Przejdź do treści
Przejdź do stopki

LOT: giełdowy debiut 2007

Treść

PLL LOT mogłyby zadebiutować na giełdzie w przyszłym roku. Upublicznienie oferty LOT-u powinno się odbyć w momencie, gdy znane będą wyniki spółki za pełny rok finansowy. Taką informację przedstawił wczoraj na posiedzeniu sejmowej Komisji Skarbu Państwa wiceminister resortu skarbu Ireneusz Dąbrowski.
Dąbrowski przypomniał krótko historię prywatyzacji polskiego przewoźnika. LOT został sprzedany w latach 90. przewoźnikowi szwajcarskiemu Swissair, który zbankrutował, i wtedy zaczęły się kłopoty LOT-u. Spółka zaczęła likwidować długie połączenia, m.in. azjatyckie. - Z długich lotów pozostały tylko połączenia z Ameryką - powiedział Dąbrowski. Jego zdaniem, teraz trzeba odzyskać połączenia długodystansowe, które są ekonomiczne, a do tego potrzebne jest dokapitalizowanie przez giełdę. Kłopot w tym, że LOT nie ma pełnej swobody w podejmowaniu decyzji co do swych dalszych losów, bo syndyk Swissair ma tzw. większość blokującą. - Bez jego zgody nie mamy swobody działania - wyjaśniał wiceminister. - Prywatyzację chcemy zrobić przez giełdę, to ma służyć dokapitalizowaniu spółki, a to ma na celu otwarcie nowych połączeń, zakup nowych maszyn i rozpoczęcie konkurencji na rynku - tłumaczył Dąbrowski. Wiceminister powiedział, że resort skarbu planuje debiut akcji spółki LOT w przyszłym roku.
Jednak według Adama Szejnfelda (PO), materiał przygotowany przez resort i LOT na posiedzenie komisji jest "ubogi". - Dane te znamy, wiemy o tym od dawna, to nie wnosi niczego nowego - stwierdził. Według niego, nowych połączeń ciągle nie ma, a były zapowiadane połączenia m.in. z Indiami i z Chinami. - Brak konkretów, z kim się rozmawia, jakie są bariery, na jakim etapie jesteśmy w ich pokonywaniu. Tych informacji potrzebujemy - mówił poseł, zwracając się do wiceministra i przedstawicieli LOT-u. Zdaniem PO, szanse, aby uczynić z LOT-u ważnego przewoźnika, przynajmniej w Europie Środkowowschodniej, ciągle są, "ale powoli mijają".
Dąbrowski tłumaczył, że on zajmuje się tymi sprawami w resorcie dopiero od 43 dni, więc nie mógł przygotować wyczerpującego materiału w sprawie zmian restrukturyzacyjnych w firmie LOT. Wiceminister poprosił posłów sejmowej komisji skarbu o przełożenie na listopad dyskusji na temat sytuacji w PLL LOT. Dąbrowski wyjaśnił, że "trudno jest w tym czasie [43 dni] naprawić coś, co było robione przez wiele lat". Posłowie zgodzili się z tą opinią, a o przełożenie dyskusji w tej sprawie poprosił także poseł PO Aleksander Grad. Postanowiono, że spotkanie, na którym resort przedstawi bardziej konkretne plany wobec narodowego przewoźnika, odbędzie się w połowie listopada. Skarb Państwa kontroluje 67,96 proc. akcji LOT-u, syndyk grupy Swissair 25 proc. plus jedna akcja, natomiast pracownicy mają prawo do 6,94 proc. akcji spółki.
Paweł Tunia

"Nasz Dziennik" 2006-10-13

Autor: wa

Tagi: LOT;