Łobodziński, może Garguła
Treść
Wojciech Łobodziński jest kolejnym po Radosławie Matusiaku piłkarzem reprezentacji Polski, który wzmocni krakowską Wisłę, lidera naszej ekstraklasy. Na tym jednak najprawdopodobniej się nie zakończy, bo wiele wskazuje na to, że pod Wawel trafi również inny kandydat do wyjazdu na Euro 2008, Łukasz Garguła. Wciąż nie upadł temat pozyskania Jacka Krzynówka, aczkolwiek jest coraz mniej realny. Kilka lat temu Wisła miała na trenerskiej ławce Henryka Kasperczaka, a na zielonej murawie Macieja Żurawskiego, Marcina Kuźbę, Mirosława Szymkowiaka i Kamila Kosowskiego. Tamta drużyna uchodziła i uchodzi nadal za uosobienie tego, co najlepsze w polskiej piłce klubowej XXI wieku. Wkrótce to się może jednak zmienić. Pod Wawelem powstaje bowiem drużyna, która ma wszelkie dane ku temu, aby grać jeszcze piękniej i zajść jeszcze dalej, być może do upragnionej Ligi Mistrzów. Zimą Wisła ruszyła na prawdziwą transferową ofensywę, postawiła na jakość i niewykluczone, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Najpierw do Krakowa trafił reprezentant Kostaryki, Junior Diaz, o którym trener Maciej Skorża wypowiada się w superlatywach. Długo wydawało się, że na tym wzmocnienia się zakończą, gdy wybuchła bomba. Po fiasku negocjacji z GKS Bełchatów półroczny kontrakt z Wisłą podpisał Radosław Matusiak (ostatnio SC Heerenveen). To był pierwszy hit. Dziś, o czym mówiono już od kilku dni, z liderem Orange Ekstraklasy 5-letnim kontraktem ma się związać Wojciech Łobodziński (Zagłębie Lubin), jeden z bohaterów środowego meczu Polska - Czechy. Krakowianie byli zainteresowani jego pozyskaniem już od dawna, sprawa nabrała przyspieszenia, gdy Zagłębie zostało zdegradowane za udział w aferze korupcyjnej. Piłkarz nie miał ochoty grać w II lidze. 400 tys. euro, które trzeba było za niego zapłacić, nie stanowiło dla Wisły problemu. Na tym się jednak najprawdopodobniej nie skończy, bo krakowianie zarzucili "sieci" na Łukasza Gargułę. Kreatywny rozgrywający, jakiego w drużynie nie było od czasu Szymkowiaka, uzgodnił nawet warunki umowy z "Białą Gwiazdą", ale wciąż nie jest jasne, na jakiej zasadzie może trafić na Reymonta. Bełchatów żąda za niego ok. 2 mln euro, z drugiej strony ma ponoć wpisaną w kontrakcie dużo niższą kwotę odstępnego. Wisła wciąż jest zainteresowana Jackiem Krzynówkiem, lecz droga do porozumienia z VfL Wolfsburg z każdym dniem się wydłuża. Łobodziński, Matusiak, Garguła, Dariusz Dudka, Paweł Brożek, Marek Zieńczuk, Mariusz Pawełek, Arkadiusz Głowacki, Adam Kokoszka - to albo aktualni reprezentanci Polski, albo gracze znajdujący się w kręgu zainteresowań Leo Beenhakkera. Do tego dochodzą Piotr Brożek, Rafał Boguski i Marcin Baszczyński, których również Holender sprawdzał w boju, Diaz, reprezentant Kostaryki, Radosław Sobolewski, który, gdyby nie rezygnacja z gry w kadrze, na pewno znalazłby się w składzie na Euro 2008, Brazylijczyk Cleber, najlepszy obrońca ligi, Argentyńczyk Mauro Cantoro. Jest jeszcze wracający do formy po kontuzji Andrzej Niedzielan i reprezentant czeskiej młodzieżówki Tomas Jirsak. Skorża będzie miał do dyspozycji prawdziwy "dream team", który ma wszelkie dane ku temu, aby przebić osiągnięcia zespołu z Żurawskim i Kosowskim. Piotr Skrobisz "Nasz Dziennik" 2008-02-09
Autor: wa