ŁKS bez licencji na grę w ekstraklasie
Treść
Komisja Odwoławcza ds. Licencji Polskiego Związku Piłki Nożnej zdecydowała, że Łódzki Klub Sportowy, który w wymaganym terminie nie spełnił wszystkich niezbędnych wymagań do otrzymania licencji na grę w piłkarskiej ekstraklasie, w sezonie 2009/2010 będzie grał w pierwszej lidze. Oznacza to, że łódzki klub zostanie przesunięty na ostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy, a jego miejsce zajmie Cracovia. Zatem wydaje się, że niewiadomą pozostaje jedynie sprawa Widzewa.
Komisja Odwoławcza ds. Licencji jednogłośnie uznała, że nie ma podstawy prawnej do przyznania klubowi ŁKS, zgodnie z przepisami UEFA i przepisami PZPN, licencji na grę w ekstraklasie. Procedura przyznawania licencji na grę w ekstraklasie zakończyła się z końcem maja, a łódzki klub w tym czasie nie spełnił wszystkich wymagań. - Komisja przy podejmowaniu decyzji wzięła pod uwagę także wyrok Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie w sprawie klubu PAOK Saloniki, w której sytuacja była bardzo podobna. Wówczas Trybunał orzekł, że przyznanie klubowi licencji po terminie byłoby niesprawiedliwe w stosunku do innych zespołów oraz podważałoby zaufanie do systemu licencyjnego w piłce nożnej - wyjaśnił rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. Dodał, że postępowanie licencyjne w sprawie ŁKS zostało zakończone, nie ma już żadnej procedury odwoławczej.
- Nie zamierzamy się jednak poddać i nadal będziemy walczyli o licencję na grę w ekstraklasie. Wbrew temu, co powtarzają osoby nieprzychylne naszemu klubowi, sprawa nie jest jeszcze zakończona. Zgodnie z prawem mogliśmy się odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i z tego prawa skorzystaliśmy. Sprawa ma być rozpatrzona 12 sierpnia. Dopiero wyrok sądu zakończy proces licencyjny - powiedział doradca prezesa ŁKS Dariusz Cychol. Podkreślił, że członkowie komisji, mówiąc o tym, że przyznanie licencji ŁKS byłoby "niezgodne z duchem sportu", wykazali się wyjątkowym cynizmem. - Widocznie dla członków komisji zgodne z duchem sportu jest ratowanie Cracovii, która zajęła przedostatnie miejsce w ekstraklasie i zgodnie z regulaminem rozgrywek powinna spaść do 1. ligi. Tylko po co w takim razie rozgrywać mecze? Niech komisja zbierze się jeszcze przed końcem tygodnia i ustali kolejność na następny sezon. Oczywiście zgodnie z duchem sportu - ironizował Cychol.
Natomiast prezes MKS Cracovii Kraków prof. Janusz Filipiak liczy na to, że decyzja Komisji Odwoławczej ds. Licencji Polskiego Związku Piłki Nożnej jest ostateczna i nie będzie dalszego ciągu serialu pod tytułem "licencja dla ŁKS". Jednocześnie podkreśla, że jest zmęczony całą tą sytuacją.
Obradująca wczoraj Komisja oprócz odwołania ŁKS Łódź rozpatrywała także odwołanie GKS Jastrzębie w sprawie licencji na grę w 1. lidze w sezonie 2009/2010. Po analizie dostarczonych dokumentów postanowiła utrzymać w mocy decyzję Komisji Licencyjnej o nieprzyznaniu licencji.
- Sprawa Widzewa jest obecnie jedyną niewiadomą w składzie ekstraklasy na następny sezon. Nadal czekamy na decyzję Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOl w sprawie tego klubu. Jeżeli decyzja nie zostanie podjęta do rozpoczęcia sezonu, Widzew podobnie jak ŁKS będzie grał w 1. lidze - powiedział rzecznik PZPN.
MB, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-07-22
Autor: wa