Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Liverpool - Milan w finale Ligi Mistrzów

Treść

FC Liverpool zmierzy się dziś z AC Milan w wielkim finale piłkarskiej Ligi Mistrzów. Obie drużyny walczyły o najcenniejsze klubowe trofeum Europy również przed dwoma laty, wówczas lepsi okazali się Anglicy. Włochom marzy się rewanż, rywalom, co oczywiste - powtórka.

Pojedynek sprzed dwóch lat był jednym z najbardziej niezwykłych i niezapomnianych finałów Pucharu Europy. Kiedy do przerwy Milan prowadził 3:0 wydawało się, że losy starcia są już rozstrzygnięte. Ale "The Reds" się nie poddali. W drugiej połowie natarli z wielką mocą na rywala i wyrównali. Wynik już do samego końca się nie zmienił, o wszystkim miały zadecydować rzuty karne. Bohaterem serii "jedenastek" okazał się Jerzy Dudek, który obronił dwa strzały mediolańczyków. Do legendy przeszło jego zachowanie przed uderzeniem Andrija Szewczenki, gdy "zahipnotyzował" Ukraińca szalonym tańcem na bramkowej linii. Nikt nie miał wątpliwości - to Polak był pierwszoplanową postacią meczu. Jego pozycji w drużynie to jednak nie poprawiło. Od nowego sezonu trener Rafael Benitez posadził Dudka na ławce rezerwowych i tak jest do teraz. Także dziś Polak będzie z boku przyglądał się interwencjom Pepe Reiny. Ma jednak wielką szansę na kolejny wspaniały wpis w życiorysie. Dwa triumfy w LM - tym żaden inny piłkarz znad Wisły pochwalić się nie może. Dodajmy, że to ostatni mecz Dudka w Liverpoolu, gdyż odchodzi z zespołu (być może do ligi hiszpańskiej).
Faworyt? Trudno powiedzieć. Obie ekipy mają w składzie wiele gwiazd, dowodzą nimi fantastyczni trenerzy. Większą "armią" indywidualności dysponuje jednak Milan i chyba dlatego jego szanse są trochę większe. Kaka
- najlepszy strzelec obecnej edycji LM, Andrea Pirlo czy Clarence Seedorf są w stanie jednym genialnym zagraniem przechylić szalę na korzyść mediolańczyków. Liverpool podobnych artystów futbolu nie posiada, ma jednak niezwykle wyrównaną drużynę, w której każdy walczy całym sercem do samego końca.
Włosi wciąż pamiętają o porażce sprzed dwóch lat, mocno tkwi w ich psychice. Dziś chcą ją na dobre wymazać. O czym marzy Liverpool - dodawać nie trzeba. Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-05-23

Autor: wa

Tagi: liga mistrzow liverpool milan