Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Litwini grają na zwłokę

Treść

Polsko-Litewski Zespół Ekspertów Edukacyjnych i Przedstawicieli Mniejszości Narodowych znów negocjował. Tym razem w Warszawie. Tematem rozmów było m.in. wprowadzenie przez litewskie ministerstwo oświaty egzaminu maturalnego z języka litewskiego dla Polaków z Wileńszczyzny. Eksperci mieli rozmawiać także o przyszłości szkół mniejszości narodowych oraz ich finansowaniu zarówno na Litwie, jak i w Polsce, a także realizowanych w nich programach nauczania i podręcznikach.

Według naszych informacji litewscy negocjatorzy niestety nie są skłonni do kompromisowych rozwiązań i wycofania się z pomysłów oprotestowanych przez Polaków. W ocenie naszych rozmówców, mają one doprowadzić do likwidacji polskiego szkolnictwa narodowego, a w ostateczności do stopniowej lituanizacji mniejszości polskiej. - Brną w szczegóły i przedstawiają warianty związane bardziej z przepisami wykonawczymi do przyjętych już rozwiązań ustawowych. Nie mają zamiaru wycofać się z tego, co zostało zapisane w znowelizowanej ustawie - mówi nasz informator, który podkreśla, że reprezentanci polskiego rządu, choć wspierają litewskich Polaków, działają bardzo dyplomatycznie i łagodnie. - Nie widać w tym wszystkim konkretnego planu - wskazuje. W negocjacjach biorą udział przedstawiciele ministerstw edukacji z obu krajów. To prawdopodobnie nie ostatnie spotkanie zespołu. Co ciekawe, nie odbywało się ono w gmachu MEN lub innym budynku państwowym, ale w jednym z warszawskich hoteli. Trwało wiele godzin, było zamknięte dla prasy, jedynie w czasie przerwy uczestniczący w nim urzędnicy udzielili kilku informacji.
- Rozwiązaniem właściwym byłoby wprowadzanie zmian dotyczących egzaminu maturalnego - poinformował wiceminister edukacji narodowej Mirosław Sielatycki, który przewodzi grupie negocjatorów. Według niego, kształt przyszłego egzaminu maturalnego z języka litewskiego powinien być wypracowany wspólnie przez władze litewskie i Polaków mieszkających na Litwie. Dlatego po stronie litewskiej do rozmów zostali dopuszczeni dwaj przedstawiciele mniejszości polskiej. Litwini nie zgodzili się jednak, by w rozmowach brali udział przedstawiciele rodziców, którzy 2 września ogłosili strajk szkolny. Na czas negocjacji został on tymczasowo zawieszony. Jak poinformował wiceminister litewskiego resortu oświaty Vaidas Bacys, skład grupy ekspertów został ustalony przez premierów obu krajów, którzy spotkali się w Kłajpedzie na początku września. - Być może w przyszłości ta grupa będzie poszerzona, ale na razie nie wiadomo - mówił Bacys.
Zdaniem Józefa Kwiatkowskiego ze Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie "Macierz Szkolna", który uczestniczył we wczorajszych rozmowach, strona litewska nie jest skora do kompromisu. - Litwini obstają przy swoim i interesują się głównie rozwiązaniami szczegółowymi, a omijają sedno sprawy. My natomiast obstajemy przy swoim i domagamy się osobnego egzaminu maturalnego, tak jak było to wcześniej - podkreśla Kwiatkowski. Wraz z nim w pracach zespołu bierze udział Czesław Dawidowicz z Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie. Polacy nie zgadzają się m.in. na ujednolicenie egzaminu maturalnego z języka litewskiego dla wszystkich uczniów, zarówno Polaków, jak i Litwinów. Jak podkreślają pedagodzy, materiał, jaki przerabiają podczas lekcji uczniowie polskich szkół, różni się od tego, jaki obowiązuje młodych Litwinów. Przez to maleją ich szanse podczas egzaminów na wyższe uczelnie. Poza tym w szkołach mniejszości narodowych wprowadzono obowiązek wykładania podczas lekcji historii, geografii Litwy oraz wiedzy o świecie w języku litewskim. Dyskryminacja dotyczy również liczby uczniów.
Wczoraj, w czasie gdy trwały polsko-litewskie rozmowy, Polaków z Litwy wspierała grupa pikietujących. - Albo będziemy dziękowali braciom Litwinom za to, że poszli po rozum do głowy i wycofali się z pomysłów, jakie przeforsowali w ustawie oświatowej, albo będziemy cały czas protestowali przeciw tym antypolskim działaniom - podkreśla Michał Dworczyk, były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz współorganizator protestu wspierającego Polaków z Litwy i ich walkę o uratowanie polskiego szkolnictwa na Wileńszczyźnie.
Dzisiaj w Warszawie o godz. 16.30 odbędzie się kolejna pikieta przed siedzibą Ambasady Republiki Litewskiej w Alejach Ujazdowskich.

Maciej Walaszczyk

Nasz Dziennik 2011-09-20

Autor: au