Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Litwa uczciła obrońców wolności

Treść

W minioną sobotę na Litwie uroczyście obchodzono Dzień obrońców wolności. W 16. rocznicę tragicznych wydarzeń z 13 stycznia 1991 roku, kiedy obywatele tego kraju obronili niepodległość zagrożoną przez nacierające siły Związku Sowieckiego, przed budynkiem Sejmu litewskiego i wieżą telewizyjną ponownie paliły się ogniska, przy których tysiące Wilnian uczciło pamięć rodaków poległych w obronie ojczyzny.
Dzięki ofiarnej postawie dziesiątek tysięcy obrońców parlamentu litewskiego oraz wieży telewizyjnej w Wilnie próba komunistycznego przewrotu na Litwie z 13 stycznia zakończyła się całkowitą porażką. Władze sowieckie nie zdecydowały się wówczas na szturm budynku parlamentu, jednak doszło do ataku na wieżę telewizyjną z użyciem czołgów. W wyniku krwawych zajść podczas tamtej styczniowej nocy zginęło 14 osób. Rannych zostało ponad tysiąc. W krytycznych dla Litwy dniach doszło do prawdziwej konsolidacji obywateli kraju. Parlamentu czy wieży telewizyjnej bronili ludzie różnej narodowości. W tłumie można było zauważyć nie tylko flagi litewskie, ale też polskie i ukraińskie.
W sobotę w całym kraju uroczyście obchodzono 16. rocznicę tragicznych wydarzeń w Wilnie. Z okazji święta narodowego w Sejmie litewskim odbyło się uroczyste posiedzenie, w którym udział wzięli m.in. sygnatariusze Aktu Niepodległości, obrońcy parlamentu i wieży telewizyjnej. Prezydent Valdas Adamkus odznaczył medalami państwowymi grupę uczestników wydarzeń z 13 stycznia 1991 roku. W czasie uroczystego posiedzenia w Sejmie został odczytany list gratulacyjny prezydenta Polski Jarosława Kaczyńskiego do prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa. W tamtych trudnych dla Litwy dniach Polska stała się jednym z jej najważniejszych i najwierniejszych sojuszników, Litwini to pamiętają.
Zgrzytem w obchodach było pojawienie się grupy młodych nacjonalistów, którzy przyszli na cmentarz na Antokolu, gdzie składano wieńce na grobach poległych obrońców wolności, z czerwoną flagą z czarną swastyką na białym tle. Policja nie interweniowała, ponieważ flaga jest oficjalnie zarejestrowana, a nacjonaliści zachowywali spokój. Przewodniczący Sejmu litewskiego Viktoras Muntianias w komentarzu dla prasy litewskiej wyraził ubolewanie z powodu incydentu na cmentarzu.
Andrzej Kołosowski, Wilno
"Nasz Dziennik" 2007-01-15

Autor: wa