Litwa pozywa Parlament Europejski
Treść
Litwa zamierza bronić się przed narzuconym jej przez Parlament Europejski zakazem homopropagandy wśród dzieci i młodzieży, skarżąc wyrok do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Jest to pomysł litewskiego Sejmu.
Litewski parlament przyjął w ubiegły wtorek rezolucję wzywającą do odrzucenia narzuconego przez Parlament Europejski dokumentu, w którym eurodeputowani wezwali Litwę do wprowadzenia zmian w przyjętej w czerwcu ustawie o ochronie nieletnich przed szkodliwym wpływem informacji publicznej. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 52 posłów, 9 było przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu. Posłowie upoważnili także rząd, by ten zwrócił się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z prośbą o orzeczenie zgodności ustawy z prawem i zasadności rezolucji europarlamentu. Skarga ma być gotowa najprawdopodobniej 17 listopada.
We wrześniu Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której potępił Litwę za jej ustawę chroniącą dzieci i młodzież przed propagandą homoseksualną. Zobowiązał także Agencję Praw Podstawowych do zbadania, czy Litwa nie naruszyła przez nie europejskiego prawa antydyskryminacyjnego. - Kiedyś nazywaliśmy to "uściskiem Rosji". To tendencja, by wtrącać się we wszystko - skomentował rezolucję europarlamentu poseł Partii Pracy Mečislovas Zasciurinskas, cytowany przez gazetę "Lithuanian Tribune". Pozostali litewscy posłowie podkreślają, że tego typu decyzje nie mieszczą się w kompetencji Parlamentu Europejskiego i mogą wywołać niebezpieczny precedens, o ile się temu nie zapobiegnie. Zaznaczają również, że poprzez swoją decyzję PE "podważa praworządność prawa przyjętego przez zdecydowaną większość demokratycznie wybranych władz". - Czy myślicie, że to tylko jednorazowa próba wtrącania się w sprawy suwerennego państwa? Czy może to początek dyktatu? - pytał podczas wystąpienia w parlamencie Zasciurinskas.
MBZ
"Nasz Dziennik" 2009-11-16
Autor: wa