Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Litwa nie uległa homolobby

Treść

Litewski Sejm odrzucił weto prezydenta Valdasa Adamkusa, przyjmując tym samym ustawę o "prawie do ochrony nieletnich przed szkodliwym wpływem dostępu do informacji publicznej". Ustawa zakazuje w szczególności wszelkiej reklamy stosunków homoseksualnych, biseksualnych i poligamicznych.

Za odrzuceniem weta złożonego przez byłego już prezydenta i przyjęciem ustawy opowiedziało się 87 posłów. Sześciu było przeciw, 25 wstrzymało się od głosu. Zgodnie z ustawą każda informacja publiczna, która stanowi reklamę stosunków homoseksualnych, biseksualnych i poligamicznych, jest uważana za wpływającą negatywnie na zdrowie psychiczne oraz rozwój fizyczny, intelektualny i moralny nieletnich. Nowe prawo, które wejdzie w życie 1 marca 2010 roku, nie przewiduje przy tym żadnych szczególnych sankcji dla tych, którzy nie będą go przestrzegać.
Przeciwko tej ustawie od początku jej powstawania protestowały liczne organizacje międzynarodowe popierające związki jednopłciowe, w tym Amnesty International, która uznała dokument za "instytucjonalizację homofobii" i wezwała Litwę do jego wycofania. - Uważam, że to bardzo dobrze, iż parlament nie ugiął się pod naciskiem różnego rodzaju lobby homoseksualnych, lewicowych i domniemanych obrońców praw człowieka - mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" poseł PiS Artur Górski.
Amnesty International uważa ponadto, że ustawa łamie prawo do wolności wypowiedzi i oznacza dyskryminację ze względu na orientację seksualną. Zdaniem organizacji, nota wyjaśniająca dołączona do ustawy, która mówi, że "propagowanie nietradycyjnej orientacji seksualnej i narażenie na przekaz zawierający pozytywny obraz relacji homoseksualnych może powodować negatywne konsekwencje dla fizycznego, psychicznego, a przede wszystkim moralnego rozwoju nieletnich", jest instytucjonalizacją homofobii.
Z kolei Human Rights Watch i Rada Litewskich Gejów podkreślały, że przyjęta przez Sejm ustawa sprzyjałaby homofobii i blokowaniu dzieciom dostępu do "szerokiej informacji". Progejowskie stowarzyszenia w ostatnich latach kilkakrotnie krytykowały domniemane przejawy homofobii na Litwie. Ich zdaniem, złamaniem prawa była ubiegłoroczna decyzja władz Wilna i Kowna, które nie pozwoliły na wjazd ciężarówki podróżującej po Europie w ramach kampanii "Za różnorodnością, przeciw dyskryminacji".
Łukasz Sianożęcki, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-07-15

Autor: wa