Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Litwa nie rezygnuje z zakazu homopropagandy i pozywa Parlament Europejski

Treść

Sejm w Wilnie zaapelował, by rząd zaskarżył do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości rezolucję europarlamentu potępiającą litewską ustawę o zakazie homo-propagandy wśród młodzieży.
- Kiedyś nazywaliśmy to „uściskiem Rosji”. To tendencja, by wtrącać się we wszystko – tak skomentował rezolucję PE poseł Partii Pracy Mecislovas Zasciurinskas w anglojęzycznej „Lithuanian Tribune. - Czy myślicie, że to tylko jednorazowa próba wtrącania się w sprawy suwerennego państwa? Czy może to początek dyktatu?
Litewscy posłowie wyrazili „żal” i „głębokie zaniepokojenie”, że Parlament Europejski „podważa praworządność prawa przyjętego przez zdecydowaną większość demokratycznie wybranego kraju członkowskiego, chociaż ta kwestia nie powinna podlegać jurysdykcji Parlamentu Europejskiego”.
Skarga do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości ma być gotowa przed 17 lisopada. Będzie odpowiedzią Litwy na rezolucję, którą we wrześniu przyjął Parlament Europejski. Potępił w niej litewską ustawę mającą chronić młodzież przed propagandą homoseksualną i zobowiązał unijną Agencję Praw Podstawowych do zbadania, czy Litwa nie naruszyła europejskiego prawa antydyskryminacyjnego. Litewscy parlamentarzyści nie zamierzają jednak przyjmować tego typu nagan z pokorą.
Litewski Sejmas uznał, że rezolucja europarlamentu domaga się interwencji, bo jeśli pozostanie bez odpowiedzi może stworzyć „niebezpieczny precedens”. Posłowie upoważnili rząd, by zwrócił się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości o orzeczenie zgodności ustawy z prawem i zasadności rezolucji europarlamentu.
Rezolucja Parlamentu Europejskiego nie jest wiążąca i nie ma mocy prawnej. Jednakże, rezolucje tego typu są często wykorzystywane przez różne grupy interesów, które powołują się na nie, by naciskać na władze państwowe.
AJ/
Lithuaniatribune.com
Fronda 2009-11-13

Autor: wa