Litwa i Kwaśniewski mediatorami z Białorusią?
Treść
Władze Litwy są przygotowane do podjęcia w imieniu Unii Europejskiej dialogu z białoruskim prezydentem Aleksandrem Łukaszenką, który jest coraz bardziej skonfliktowany z dotychczasowym protektorem - Rosją. Zdaniem premiera Gediminasa Kirkilasa, początkiem pertraktacji z białoruskim przywódcą mogłoby stać się jego nieformalne spotkanie z byłym prezydentem Litwy Algirdasem Brazauskasem. Litwini mówią też, że pośrednikiem w rozmowach mógłby być Aleksander Kwaśniewski.
"Opracowując strategię dialogu z Mińskiem, musimy zaproponować Aleksandrowi Łukaszence nieformalne spotkanie dla przykładu z kimś z byłych prezydentów, którzy znają język rosyjski. Musimy z nim rozmawiać" - zacytował wypowiedź premiera litewski portal Delfi. Kirkilas powiedział także, że w roli rozmówcy białoruskiego przywódcy mógłby wystąpić były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski. Taką możliwość litewski premier już omawiał z Kwaśniewskim.
To kolejna inicjatywa Litwy w sprawie nawiązania rozmów UE z Białorusią. Wcześniej litewską pomoc dla sąsiedniego kraju w rozwiązaniu problemów dotyczących alternatywnych dostaw rosyjskich surowców energetycznych zaproponował prezydent Litwy Valdas Adamkus. Później ambasador Litwy na Białorusi Edminas Bagdonas powiedział, że jego kraj jest gotów wystąpić w roli adwokata w ewentualnym dialogu pomiędzy Mińskiem a Brukselą. - Jako sąsiedzi jesteśmy gotowi i życzylibyśmy sobie, jeżeli pojawią się jakieś konkretne propozycje ze strony białoruskiej, być pierwszym odbiorcą i być waszym pierwszym adwokatem w Brukseli oraz na forum wspólnoty międzynarodowej. Jako kraj członkowski Unii Europejskiej popieramy politykę Wspólnej Europy i spodziewamy się konkretnych propozycji ze strony Białorusi - stwierdził litewski dyplomata.
Litwa ma bez wątpienia najbliższe wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej stosunki z Białorusią. Opierają się one zarówno na wspólnej historii, jak i na tradycyjnie ścisłych kontaktach gospodarczych. Szykując się do wejścia do układu z Schengen, litewska dyplomacja poczyniła wiele kroków, by nie ucierpieli na tym zwykli obywatele Białorusi, prosząc o zachowanie ulgowych cen litewskich wiz dla Białorusinów. Służba prasowa litewskiego MSZ, komentując dla "Naszego Dziennika" kwestie stosunków z Białorusią, dyplomatycznie zaznaczyła, że "plany dla Białorusi mogą stworzyć sami ludzie [Białorusini - red.]. Litwa może podzielić się tym, czego sama doznała podczas zmian w naszym kraju. Jak zreorganizować gospodarkę, system finansowy, dokonać prywatyzacji itp.". Litewskie MSZ zaznacza jednocześnie, iż zrozumiałe jest, że "podczas takich zmian społeczeństwo Białorusi nie może pozostać samo". "Dlatego Litwa dąży do tego, żeby Białoruś doczekała się pomocy ze strony Unii Europejskiej państw sąsiedzkich i dołączyła do tych procesów. Jeżeli to można nazwać 'planem dla Białorusi', to właśnie jest plan naszej działalności" - podkreślają litewskie służby dyplomatyczne.
Temat wznowienia dialogu z Białorusią powrócił po tym, jak w lutym br. w wywiadzie dla Agencji Reutera Łukaszenko przyznał, że błędem jego polityki zagranicznej było izolowanie się od Europy Zachodniej. To, czy Litwa będzie pośrednikiem pomiędzy Mińskiem a Brukselą, pokaże najbliższy czas.
Andrzej Kołosowski, Wilno
"Nasz Dziennik" 2007-02-28
Autor: wa