Liturgia słowa. ,,Idźcie więc i nauczajcie"
Treść
Tajemnica Bożej obecności nie odsłania się zatem jedynie w Eucharystii, lecz także w słowie, którego głoszenie należy do podstawowych zadań Kościoła. Jezus, posyłając swych uczniów, mówił im: Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody (Mt 28,19).
Pamiętam, że gdy przed II soborem watykańskim ludzie spowiadali się ze spóźnienia się na mszę, spowiednik pytał ich zwykle, kiedy dokładnie zjawili się w kościele. Spóźnienie się na część wstępną, do ofiarowania, było uważane za grzech powszedni, kto przyszedł po ofiarowaniu, był winien grzechu ciężkiego. Dzisiaj patrzymy na te rozróżnienia z trochę innej perspektywy. Nie tylko dlatego, że w liturgii posoborowej nie ma „ofiarowania”, tylko jest „przygotowanie darów ofiarnych”, ale przede wszystkim dlatego, że Msza św. traktowana jest jako integralna całość. Uczestnictwo w liturgii słowa jest tak samo istotne jak to w liturgii eucharystycznej. Jeśli ktoś natomiast spóźnia się nie z własnej winy, to oczywiście lepiej, by uczestniczył przynajmniej w jakiejś części Mszy św., niż gdyby miał nie być na niej wcale. Konstytucja o liturgii wyraźnie podkreśla: „Dwie są części, z których w pewnym stopniu składa się Msza św., a mianowicie liturgia słowa i liturgia eucharystyczna. Tak ściśle łączą się one ze sobą, że stanowią jeden akt kultu” (KL 56). Dlatego wszyscy powinni być obecni na całej liturgii od samego początku. Jeśli ktoś się spowiada z zawinionego spóźnienia, warto jednak dodać, jak duże ono było.
W innym dokumencie soborowym, w Konstytucji o Objawieniu Bożym, Pismo Święte, podobnie jak Ciało Pańskie, nazwane jest „pokarmem duchowym”. Kościół nie przestaje, zwłaszcza w liturgii, karmić wiernych „chlebem życia wiecznego” pochodzącym zarówno ze stołu słowa Bożego, jak i ze stołu eucharystycznego (por. KO 21). W myśl tego w konstytucji mówi się o dwóch równorzędnych stołach: słowa i Ciała. Dlatego podczas Mszy św. liturgię słowa sprawuje się przy jednym stole, którym jest ambona czy pulpit, liturgię eucharystyczną zaś przy drugim – ołtarzu ofiarnym.
Jezus przyszedł na świat po to, aby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno (J 11,52) i pouczyć je o tym, że Bóg jest Ojcem miłosiernym i sprawiedliwym. Jest On zatem pierwszym nauczycielem, pasterzem i pedagogiem Kościoła. To właśnie w Nim powinni szukać wzoru wszyscy inni nauczyciele i pasterze.
Syn Boży nie jest uczonym w Piśmie, który objaśnia święte księgi według ich litery. On odsłania ducha praw, tłumaczy ludziom sens przykazań Starego Przymierza i objawia Nowe. Jak powiedział: Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić (Mt 5,17). Taka postawa budziła zdziwienie, a nawet oburzenie Żydów. Pytali, jakim prawem Jezus naucza, skoro nie jest uczonym w Piśmie.
Kulminacją Jego działalności nauczycielskiej była Ostatnia Wieczerza. Zanim złożył dziękczynienie i połamał chleb, nauczał zgromadzonych w Wieczerniku uczniów, objawiając im najgłębsze tajemnice wiary. Objaśniał im sens późniejszych wydarzeń, nakazując, aby wszyscy stanowili jedno (zob. J 17,21).
Wydarzenia z Wieczernika są odtwarzane w każdej mszy św. Najpierw, w liturgii słowa, Chrystus naucza. Następnie, w liturgii eucharystycznej, zaprasza nas do wspólnoty mistycznej, karmiąc nas swym Ciałem i Krwią.
Tajemnica Bożej obecności nie odsłania się zatem jedynie w Eucharystii, lecz także w słowie, którego głoszenie należy do podstawowych zadań Kościoła. Jezus, posyłając swych uczniów, mówił im: Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody (Mt 28,19). Misja ewangelizacyjna, czyli głoszenia słowa, nie jest wymysłem kapłanów, którzy pragną poszerzać grono poddanych sobie wiernych, lecz jest wyrazem wierności posłannictwu Jezusa.
Pan nie przyszedł, aby samemu nawrócić wszystkich. Słowa, którymi Chrystus posyłał uczniów, należałoby dosłownie przetłumaczyć: „czyńcie sobie uczniów ze wszystkich narodów”. Jezus wybrał uczniów, którzy mieli być świadkami, czyli apostołami, i polecił im, by Go naśladowali, czyniąc sobie uczniów, którzy będą takimi samymi świadkami wiary jak oni.
Kościół wypełnia to wezwanie od samego początku. Dlatego w każdej mszy św. (zarówno tej sprawowanej przez pierwszych chrześcijan, jak i współczesnej) wspólnota wierzących przed zjednoczeniem się z Jezusem w Eucharystii jednoczy się z Nim przez słowo. Jak Eucharystia jest realizacją obietnicy Jezusa: A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata (Mt 28,20), tak liturgia słowa jest spełnieniem posłannictwa: Idźcie i nauczajcie (Mt 28,19). Zanim więc dokona się cud przeistoczenia, Kościół uczy i przypomina, wzywa do nawrócenia i wierności Bogu. Cały Lud Boży zamienia się w uczniów Chrystusa. Wszyscy siadają w ławkach i słuchają słowa Bożego.
Fragment książki O Mszy świętej
Leon Knabit OSB – ur. 26 grudnia 1929 roku w Bielsku Podlaskim, benedyktyn, w latach 2001-2002 przeor opactwa w Tyńcu, publicysta i autor książek. Jego blog został nagrodzony statuetką Blog Roku 2011 w kategorii „Profesjonalne”. W 2009 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Żródło: cspb.pl, 7
Autor: mj