Litewski rząd stworzą konserwatyści
Treść
Druga tura wyborów parlamentarnych na Litwie nie cieszyła się popularnością. W głosowaniu, które miało zadecydować, kto ostatecznie będzie rządził w kraju, wzięło udział niewiele ponad 5 proc. uprawnionych. To frekwencja zbliżona do uzyskanej w pierwszej turze.
Wówczas najwięcej głosów uzyskała opozycyjna partia Związek Ojczyzny - Litewscy Chrześcijańscy Demokraci - 19,7 proc., i zdobyła już 18 mandatów w 141-osobowym Sejmie. Wczoraj liczyli na wywalczenie ok. 45 mandatów. To właśnie tej partii, zdaniem komentatorów, ma zostać powierzone tworzenie rządzącej koalicji.
Lider konserwatystów Andrius Kubilius powiedział, że jest w stanie utworzyć koalicję. Zaznaczył jednak, iż nie będzie w niej rządzących od ośmiu lat socjaldemokratów. W pierwszej turze zdobyli oni 11,7 proc. poparcia i 10 mandatów.
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie (AWPL), która w drugiej turze walczyła o cztery mandaty, nie widzi możliwości wejścia w skład koalicji rządzącej wraz z chrześcijańskimi demokratami. - Trudno to sobie wyobrazić. W szeregach tej partii jest zbyt dużo polonofobów - powiedział przewodniczący AWPL poseł Waldemar Tomaszewski.
ŁS, PAP
"Nasz Dziennik" 2008-10-27
Autor: wa