Litania Polaków
Treść
Obraz beatyfikacyjny 108 męczenników II wojny światowej ogłoszonych błogosławionymi przez Ojca Świętego Jana Pawła II 13 czerwca 1999 r. w Warszawie ()
Dzień 1 września jest dla każdego Polaka dniem szczególnym – nie tylko kolejną rocznicą wybuchu II wojny światowej oraz utraty niedawno odzyskanej Niepodległości – ale dniem modlitwy za Ojczyznę. Modlitwa ta rodzi się ze świadomości, jak łatwo jest utracić wolność, stracić dom, bliskich, przyszłość, a nawet nadzieję. 75 lat temu zostaliśmy zdradziecko zaatakowani przez dwa, od wieków zwalczające nas mocarstwa: Niemcy i Rosję. Zostaliśmy sami, gdyż nikt nam nie pomógł, a sprzymierzeńcy zostawili na pastwę wielokroć silniejszego nieprzyjaciela. 1 września 1939 r. zaczął się kolejny, pięćdziesięcioletni okres niewoli i mordowania polskiego ducha. My, Polacy, wiemy, co znaczy być zdradzonym, oszukanym, prześladowanym, wiemy, ile wart jest własny dom, polska ziemia, rodzina, dzieci. Nasi przodkowie zapłacili za te wartości wielką cenę krwi, łez i potu. Ale obok tych wielkich cierpień, których nie oszczędzono Polakom, znamy również, co znaczy „łaska Boża”, jaka jest wierność Boga i Jego Miłość oraz Kto jest Królową Polski. Wierzymy też w cuda – dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego.
W tym dniu chcielibyśmy zaprosić Polaków do szczególnej modlitwy i medytacji – Litanii Narodu Polskiego. Prowadzi nas ona przez ponadtysiącletnią historię naszego Narodu, przez chwile trudne i szczęśliwe, ale zawsze z Bogiem i Jego oraz naszą Matką. Litania ta jest jak wielka procesja przez wieki i ziemie. Wśród wielu postaci, wezwań, błagań i próśb słyszymy i widzimy to, co w Polsce najpiękniejsze i najszlachetniejsze: cały zastęp świętych i błogosławionych, wielkich patriotów, walecznych obrońców i ofiarników. W każdym wezwaniu tej Litanii słyszymy naukę, napomnienie, przestrogę czy błaganie – wtedy i dziś aktualne.
Modlitwę tę odnalazł i wyciągnął z zapomnienia prof. Gabriel Turowski. Jej pierwotny tekst z 1915 roku, ułożony przez ks. bp. Władysława Bandurskiego, z okresu wielkich nadziei i modlitw na odzyskanie wolności, uzupełnił oraz zaniósł do leżącego w szpitalu po zamachu Ojca Świętego Jana Pawła II. Szybko Litania stała się sztandarem Polaków, znów walczących o niepodległość. Kserowana, rozprowadzana wśród rodaków przybywających w pielgrzymkach do Rzymu, stała się nieodzownym elementem Mszy św. i modlitw za Ojczyznę w trudnych latach 80.
Od 1981 roku, kiedy Litania towarzyszyła walce o Polskę, w miesiącach stanu wojennego, śmierci wielu Polaków i polskich kapłanów, możemy cieszyć się nowymi świętymi i błogosławionymi: przede wszystkim św. Janem Pawłem II, bł. ks. Jerzym Popiełuszką. Możemy też modlić się o wyniesienie do chwały ołtarzy kolejnych wielkich patriotów i synów kościoła: Prymasa Stefana Wyszyńskiego i Prymasa Augusta Hlonda.
Wciąż zamiast spokoju i radości w polskich sercach więcej jest troski, niepokoju czy lęku. Mamy liczne powody, by niepokoić się o przyszłość naszej Ojczyzny, naszych rodzin i młodego pokolenia. Dzisiejsza Polska jest krajem gigantycznie zadłużonym, ze skorumpowaną władzą i słabą armią, niezdolną, by nas obronić. W naszej Ojczyźnie nie chroni się rodziny, nie otacza się opieką matek w stanie błogosławionym, nie wspiera się rodzin wielodzietnych, nie wychowuje się dzieci, tak by ochronić je „przed bezbożnością i zepsuciem”, nie szanuje się i nie pomaga starszym i chorym. To, co jest nadzieją na nasze jutro: polskie dzieci, wydaje się na pastwę kosmopolitycznych ideologii, które promują wynaturzone zachowania, uczą konsumpcji i materializmu oraz skutecznie „chronią” przed zetknięciem się z wiarą w Boga czy wychowaniem do miłości Ojczyzny. Polacy są dziś podzieleni i wzajemnie poróżnieni, wielu zostało usidlonych i sprowadzonych na manowce. Jednak to, co jest najtragiczniejsze, to fakt, że bardzo wielu naszych braci i sióstr odwróciło się od Boga, uznając, że mogą żyć bez Niego, Jego pomocy i łaski, bez Jego błogosławieństwa.
Nie są to jedyne troski polskiego serca: kilkaset kilometrów od naszej granicy toczy się dziś wojna, której zasięgu i skutków nie jesteśmy w stanie przewidzieć. W naszych zaś domach doświadczamy coraz mniej wolności i niezależności, a ciężary, które każe nam się dźwigać, nasuwają pytanie, czy to jeszcze wolna Polska?
Wszystkie te sprawy przerastają głowę i siły jednego człowieka, a nawet całego społeczeństwa. Jedyną naszą nadzieją jest nasza ufność w Bogu i Matce Bożej. Tylko Bóg jest mocny i miłosierny, tylko On może uczynić cud. Dlatego chcemy prosić wszystkich Polaków, wszystkich, którzy nie usunęli jeszcze Boga ze swojego serca, wszystkich, którzy mogą się jeszcze zjednoczyć w wołaniu: módlmy się za Polskę, módlmy się o Bożą pomoc dla nas. Niech Litania Narodu Polskiego, która przyzywa wszystkich Patronów naszej Ojczyzny, znów stanie się zawołaniem ludzi odważnych i gotowych za Polskę walczyć i jej służyć.
W uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej tego roku Litania otrzymała impri- matur ks. kard. Stanisława Dziwisza dla uwspółcześnionej wersji. Znajdziemy w niej świętych i błogosławionych, którzy do tego czasu zostali wyniesieni na ołtarze, a wśród nich św. Jana Pawła II. Papież, który sam wielokrotnie modlił się tą modlitwą, dziś, już jako patron, trafia do grona świę- tych polskich orędowników. Uaktualnioną wersję Litanii przygotował o. Szczepan Praśkiewicz OCD.
ks. Łukasz Kadziński
Nasz Dziennik, 1 września 2014
Autor: mj