Listy Jana Pawła II
Treść
Zbiory Archiwum Akt Nowych wzbogaciły się o oryginalne listy bł. Jana Pawła II do przewodniczącego Rady Państwa prof. Henryka Jabłońskiego.
Korespondencja pochodząca z lat 1978-1985 stanowi łącznie trzynaście listów. Dziesięć od Jana Pawła II, jeden od jego poprzednika Jana Pawła I, kolejny od ks. kard. Agostino Cassaroliego, sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej. Korespondencja przebywała dotychczas w prywatnym archiwum prof. Henryka Jabłońskiego, komunistycznego przywódcy. Wczoraj oficjalnie jego syn Krzysztof Jabłoński przekazał je do Archiwum Akt Nowych w Warszawie.
Z treści listów wyłaniają się dążenia Ojca Świętego do przemian w Polsce, chęci stworzenia warunków do poszanowania praw człowieka, a także jego troska o los rodaków i Ojczyzny.
Doktor Tadeusz Krawczak, historyk i dyrektor AAN, prezentował list Ojca Świętego z 21 kwietnia 1983 roku, z okresu po wprowadzeniu stanu wojennego. - Ojciec Święty, dziękując za zaproszenie i umożliwienie wizyty w kraju, napisał: "Odwiedziny papieża w Polsce są z pewnością wydarzeniem bez precedensu nie tylko w tym stuleciu, ale także w całym tysiącleciu". Błogosławiony Jan Paweł II przypomniał, że są one ważne "tym bardziej, że są to odwiedziny papieża Polaka, który ma święte prawo i obowiązek w dalszym ciągu czuć głęboką więź z narodem", a "to wydarzenie bez precedensu, to zapewne akt odwagi z obydwu stron, jednakże naszym czasom potrzebny był taki właśnie akt odwagi". Jan Paweł II w tym liście apelował też o zwolnienie wszystkich uwięzionych na mocy dekretu o wprowadzeniu stanu wojennego. Innym znaczącym źródłem jest list z 29 października 1984 roku. W jednym z akapitów Ojciec Święty zwrócił uwagę na "bolesne wydarzenia ostatnich dni". Jak przypomniał dr Krawczak, te słowa dotyczyły usunięcia krzyży ze szkoły w Miętnem. Dodał również, że w notatkach i materiałach z teczek Urzędu ds. Wyznań z regionu Krakowa czytamy, iż ks. Karol Wojtyła był uważany za zagrożenie, gdyż był "zbyt dynamiczny", "otwarty" i - co było najtrudniejsze dla reżimu - "prowadził duszpasterstwo akademickie" i "duszpasterstwa otwarte". Z okresu tuż przed wyjazdem ks. kard. Karola Wojtyły na konklawe sporządzono notatkę sugerującą, że jest on bardziej niebezpieczny niż Prymas Polski Stefan Wyszyński.
Agnieszka Gracz
Nasz Dziennik Środa, 25 kwietnia 2012, Nr 97 (4332)
Autor: au