Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Lista mniej tajemnicza

Treść

Od chwili rozpowszechnienia listy katalogowej, tzw. listy Wildsteina, z warszawskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej padają z wielu stron zapewnienia, że niewiele można z niej odczytać. Tymczasem jak się okazuje, pewne informacje można z niej wydobyć.
O ile nie można na jej podstawie do końca rozróżnić tajnych współpracowników komunistycznej bezpieki od kandydatów na agentów, o tyle jeśli chodzi o pracowników służb specjalnych PRL, sprawa jest mniej skomplikowana. O tym, czy ktoś był etatowym funkcjonariuszem, można się dowiedzieć po zapoznaniu się z tzw. rozszerzoną listą. Zawiera ona dwie dodatkowe rubryki, o czym można się przekonać, korzystając z niej w programie Exel, który umożliwia ich otwarcie. Pracownicy IPN potwierdzają, że rubryki te były w liście inwentarzowej w formie tzw. zakładek, lecz nie były udostępniane użytkownikom. Podają one informacje na temat nazwy jednostki, z której pochodzi teczka, np. WUSW - Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych, KWMO - Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej, MSW - Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, KBW - Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego itp., oraz nazwę bazy. Kluczowy charakter ma informacja zawarta w tej ostatniej rubryce. Jeśli widnieje tam wpis: "akta osobowe", wówczas mamy do czynienia z pracownikiem specsłużb w okresie PRL, a jego teczka jest dostępna w IPN. Przy nazwiskach tajnych współpracowników i osób wytypowanych na agentów umieszczono określenie - "jedynki akta" lub "jedynki MKF" (chodzi tu o zachowanie się akt pod postacią mikrofilmu). Możliwość dokonania takich ustaleń w oparciu o dodatkowe rubryki potwierdzają pracownicy IPN, zastrzegając jednocześnie, że oprócz operacyjnych funkcjonariuszy służb akta osobowe posiadał też personel techniczny.
Z pełną listą, wraz z rozszerzeniami, można się zapoznać m.in. na stronie internetowej tygodnika "Głos". Według zapewnień posła Antoniego Macierewicza, inicjatora umieszczenia tam katalogu IPN, pokazanie, kto był pracownikiem bezpieki, ma sprzyjać ujawnieniu całej prawdy o okresie komunistycznym. Poseł domaga się od IPN opublikowania pełnej zawartości tej listy katalogowej. Znajduje się na niej 162 tys. nazwisk, ale niektóre się powtarzają z uwagi na istnienie kilku teczek z różnych źródeł.
ZB

"Nasz Dziennik" 2005-02-17

Autor: ab