Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Lista hańby

Treść

Do Instytutu Pamięci Narodowej trafi niebawem przygotowana przez Ministerstwo Obrony Narodowej lista wojskowych sędziów i prokuratorów, którzy działali w komunistycznym aparacie terroru. Znajdują się na niej 472 nazwiska dyspozycyjnych wobec reżimu wojskowych prawników. Jeśli IPN uzna, że dopuścili się oni tzw. zbrodni sądowej - stracą emerytury. Na indeksie widniej m.in. nazwisko gen. Czesława Kiszczaka.

Przygotowana przez MON lista blisko pięciuset wojskowych prawników: sędziów i prokuratorów, to kolejny krok w kierunku pozbawienia nienależnych świadczeń i uprawnień osób, które dopuściły się zbrodni komunistycznej, torturując i szykanując działaczy organizacji niepodległościowych. Niedawno resort, wprawdzie z przyczyn proceduralnych (brak tzw. wysługi lat), zawiesił wypłatę emerytury stalinowskiej prokurator Helenie Wolińskiej, odpowiedzialnej m.in. za skazanie na śmierć gen. Augusta Fieldorfa "Nila", a Biuro Emerytalne Służby Więziennej również czasowo zawiesiło wypłatę renty Salomonowi Morelowi.
- Jeśli okaże się, że poddawali represjom niewinnych ludzi, IPN postawi im zarzuty. Będzie to podstawa do zawieszenia im emerytur - poinformował wiceminister obrony Aleksander Szczygło. Wbrew oczekiwaniom w tym "spisie hańby" nie znalazło się jednak nazwisko gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Zdaniem przedstawiciela MON, w posiadanych przez tę instytucję dokumentach nie znalazła się informacja, że Jaruzelski pracował w prokuraturze, sądzie lub informacji wojskowej w latach 1944-1956.
Obok listy przekazanej IPN, który wyjaśniać będzie, czy wymienione na niej osoby dopuściły się zbrodni sądowej bądź komunistycznej, sporządzona została druga, licząca również około pięciuset nazwisk lista osób, którym wypłacane są renty po zmarłych prokuratorach i sędziach wojskowych. Zgodnie jednak z obowiązującymi przepisami prawa wypłaty tych świadczeń nie można wstrzymać, nawet gdyby okazało się, że za życia dopuszczali się oni zbrodni komunistycznych.
W styczniu br. klub parlamentarny PiS opracował projekt ustawy, według którego część emerytury zawieszano by każdemu - nie tylko byłym funkcjonariuszom służb mundurowych - komu IPN postawi zarzut zbrodni komunistycznej. Do wyroku sądu takie osoby miałyby otrzymywać wyłącznie najniższą możliwą emeryturę. Tym, którzy ukrywaliby się przed wymiarem sprawiedliwości, emeryturę zawieszano by całkowicie.
Instytut Pamięci Narodowej odmówił wczoraj komentarza w tej sprawie. Jak powiedziała nam Dorota Kalita, szefowa wydziału prasowego IPN - najpierw trzeba się z listą zapoznać. Prawdopodobnie dziś zostanie wydany oficjalny komunikat Instytutu.
Wojciech Wybranowski

"Nasz Dziennik" 2006-02-22

Autor: ab