List otwarty w Łódzkiem
Treść
Oplakatowane i oflagowane szpitale, list otwarty do mieszkańców oraz protest do ministra zdrowia - taki przebieg miał wczorajszy protest służby zdrowia w województwie łódzkim. - Protestujemy przeciwko komorniczym zajęciom kont szpitalnych, ale główna część naszego sprzeciwu dotyczy restrukturyzacji służby zdrowia - poinformowała nas przewodnicząca sekcji służby zdrowia NSZZ "Solidarność" Ziemi Łódzkiej Maria Kruglak.
- Jeśli dojdzie do realizacji tej ustawy, przynajmniej 30 proc. istniejących szpitali doprowadzi się do upadłości - dodała. Według protestujących, taki scenariusz jest groźny nie tylko dla personelu placówek, ale przede wszystkim dla pacjentów, dla których może zabraknąć miejsc i możliwości leczenia. - Napisaliśmy list do mieszkańców naszego województwa, w którym informujemy o zagrożeniu płynącym z ustawy o restrukturyzacji - powiedziała Maria Kruglak.
Organizatorem wczorajszego protestu było łódzkie Forum Pracowników Ochrony Zdrowia, które zrzesza związki zawodowe działające w ochronie zdrowia i samorządy zawodowe - lekarski i pielęgniarski. - Do akcji przystąpiły wszystkie łódzkie placówki medyczne - powiedział Zdzisław Bujas z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Jeżeli jutro Sejm przyjmie sporną ustawę, protest pracowników ochrony zdrowia ma być w Łódzkiem zaostrzony.
AS
"Nasz Dziennik" 2005-02-16
Autor: ab