Likwidują odpady rtęciowe
Treść
W Zaczerniu k. Rzeszowa trwa usuwanie szkodliwych odpadów rtęciowych po nieistniejących już Zakładach Lamp Wyładowczych "Polam" w Pogwizdowie Nowym k. Rzeszowa. Oczyszczanie skażonego środowiska naturalnego w kilku miejscach powiatu rzeszowskiego potrwa najprawdopodobniej do końca listopada br.
W "Polamie" w latach 80. produkowano w ciągu doby kilkadziesiąt tysięcy sztuk świetlówek. Odpady poprodukcyjne trafiały na tzw. dzikie wysypiska. Stłuczka służyła też jako środek do utwardzania dróg bądź jako materiał pod fundamenty domów mieszkalnych. Wówczas jeszcze nikt nie przypuszczał, że te poprodukcyjne odpady mogą być aż tak niebezpieczne. Z pozoru niegroźne okazały się jednak bardzo szkodliwe dla zdrowia okolicznych mieszkańców, którzy do dziś narzekają na złe samopoczucie i często chorują. Wielokrotnie monitowali oni o usunięcie rtęci, ale niemoc urzędnicza okazała się silniejsza od troski o zdrowie obywateli. Z problemem stłuczki rtęciowej przez wiele lat nie poradził sobie likwidator "Polamu", a w polskim budżecie nigdy nie znaleziono pieniędzy niezbędnych do usunięcia wysypisk. Władze rządowe odsunęły w końcu obowiązek utylizacji trujących odpadów, spychając problem na barki samorządu powiatowego. Na dzikich wysypiskach powiatu rzeszowskiego, m.in. w gminach Głogów Małopolski, Świlcza i Trzebownisko, zalega ok. 3 tys. ton szkodliwych dla zdrowia odpadów. Ich usuwaniem zajmuje się teraz wyłoniona w drodze przetargu firma Hydrogeotechnika sp. z o.o. z Kielc. Odpady po Zakładach Lamp Wyładowczych "Polam" wraz ze skażoną ziemią wywożone są poza Podkarpacie i poddawane utylizacji, a tereny, gdzie zalegała stłuczka, mają być poddane rekultywacji i obsadzone drzewami.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2005-07-27
Autor: ab