Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Liga Światowa siatkarzy

Treść

Wyjazdowymi meczami z reprezentacją Egiptu polscy siatkarze rozpoczną dziś i jutro zmagania w grupie D Ligi Światowej. Tegoroczny cykl, choć ważny i prestiżowy, dla podopiecznych Raula Lozano będzie tylko jednym z istotnych etapów przygotowań do igrzysk olimpijskich w Pekinie, gdzie Biało-Czerwoni mają zamiar mierzyć w medal. I to jest ich główny cel nie tylko tego roku, ale i ostatniego czterolecia, całego okresu pracy argentyńskiego szkoleniowca. Nic dziwnego, że Lozano wraz ze swymi podopiecznymi najbliższe miesiące ma zamiar przepracować niezwykle solidnie, dbając o najdrobniejszy nawet szczegół. Liga Światowa? Ważna, jak zawsze, ale nie najważniejsza. Szkoleniowiec ma zamiar dokonywać częstych rotacji składu, dzięki czemu najbardziej wyeksploatowani zawodnicy będą mogli wypoczywać, a dublerzy otrzymają szansę pokazania swojej wartości. Do Egiptu nie pojechało np. kilku graczy, którzy niedawno wywalczyli olimpijską nominację: Mariusz Wlazły, Paweł Zagumny, Daniel Pliński, Michał Winiarski i Sebastian Świderski. W 12-osobowej kadrze znalazło się za to miejsce dla młodych: Bartosza Kurka i Zbigniewa Bartmanna. Lozano ze szczególnym zainteresowaniem przyjrzy się grze tego drugiego: Bartmann w 2005 r. był gwiazdą reprezentacji kadetów, która sięgnęła po mistrzostwo Europy, a ostatnio brylował w tureckim klubie Halkbank Ankara. Z Aleksandrii nasi reprezentanci udadzą się do Chin, potem do Japonii. Za każdym razem Argentyńczyk dokona zmian w składzie, wymieni co najmniej trzech zawodników. Tegoroczną edycję LŚ Polacy rozpoczną od trzech spotkań wyjazdowych, do kraju wrócą dopiero w lipcu, gdzie rozegrają rewanże. Egipt? Grał już w Lidze dwa razy, bez sukcesów, nie odniósł nawet jednego zwycięstwa. Nasi będą oczywiście zdecydowanymi faworytami, ale nikt niżej notowanego rywala nie lekceważy. Po wpadce w eliminacjach do mistrzostw Europy Biało-Czerwoni już do każdego meczu podejdą z maksymalną koncentracją i nie powinna im przeszkodzić ani męcząca podróż, ani upał. Polacy wyjechali z kraju w środę o 7.00, do Aleksandrii dotarli wczoraj o 1.30. - Podróż była bardzo męcząca, a sam Egipt przywitał nas 32 stopniami, co na pewno tylko potęgowało zmęczenie. Wczoraj sztab szkoleniowy zdecydował się na dwa dwugodzinne treningi. Wszyscy zawodnicy są zdrowi, nikt nie narzeka na kontuzje - powiedział Witold Roman, menedżer naszej reprezentacji. W tegorocznej edycji Ligi Światowej wystąpi szesnaście drużyn podzielonych na cztery grupy: Brazylia, Francja, Serbia, Wenezuela (grupa A), Rosja, Kuba, Korea Południowa, Włochy (B), USA, Bułgaria, Hiszpania, Finlandia (C) oraz Polska, Egipt, Chiny i Japonia (D). Pierwsza faza zmagań zakończy się 20 lipca, od 23 do 27 lipca w Rio de Janeiro rozegrany zostanie finał z udziałem zwycięzców grup, gospodarza oraz jednego zespołu z "dziką kartą". Czy Polacy w nim wystąpią? Pewnie tak, ale nie za wszelką cenę. Są zdecydowanymi faworytami grupy, nie powinni mieć większych kłopotów z pokonaniem wszystkich przeciwników, lecz Lozano będzie często eksperymentował i rotował składem (nie można wykluczyć, że podstawowa szóstka nie będzie w ogóle grała, a jeśli już, to bardzo mało - czas poświęcając na treningi), zatem nie można od nich wymagać rewelacyjnej postawy w każdym starciu. Zresztą wszystkie trzy drużyny, z którymi Polakom przyjdzie rywalizować w grupie D, zagrają w Pekinie i start w LŚ potraktują jako etap przygotowań do igrzysk. Biało-Czerwoni grają w Lidzie Światowej nieprzerwanie od 1998 roku. Cztery razy awansowali do finału (2000, 2001, 2005, 2007), ale ani razu nie udało im się stanąć na podium. Najbliżej byli w dwóch ostatnich edycjach, gdy plasowali się tuż-tuż, na czwartym miejscu. Przed rokiem decydujący turniej odbył się w katowickim Spodku, w spotkaniu o trzecią lokatę nasi przegrali 1:3 z USA. Piotr Skrobisz Skład reprezentacji Polski na mecze z Egiptem Rozgrywający: Paweł Woicki, Łukasz Żygadło. Atakujący: Piotr Gruszka, Bartosz Kurek. Środkowi: Łukasz Kadziewicz, Piotr Nowakowski, Wojciech Grzyb. Przyjmujący: Marcin Wika, Krzysztof Gierczyński, Michał Bąkiewicz, Zbigniew Bartman. Libero: Piotr Gacek. "Nasz Dziennik" 2008-06-13

Autor: wa