Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Liderzy bawarskiej chadecji rezygnują

Treść

Porażka Unii Chrześcijańsko-Społecznej w Bawarii ma swoje bardzo poważne konsekwencje polityczne. Ze stanowisk rezygnują zarówno szef partii Erwin Huber, jak i premier Bawarii Guenther Beckstein.

Po porażce wyborczej w Bawarii najpierw swoje odejście ogłosił szef bawarskiej CSU Erwin Huber, a wczoraj o tym samym poinformował także członek zarządu partii i jednocześnie premier Bawarii, Guenther Beckstein. Bawarska chadecja (Unia Chrześcijańsko-Społeczna - CSU) już przed wyborami obawiała się słabego wyniku, bowiem sondaże nieubłaganie wskazywały, że po raz pierwszy po wojnie utraci absolutną większość w lokalnym parlamencie, czyli straci możliwość sprawowania samodzielnej władzy. W konsekwencji tego szef bawarskiej CSU Erwin Huber poinformował, że zrezygnuje ze stanowiska. Nastąpi to prawdopodobnie 25 października na nadzwyczajnym zjeździe partii w Monachium. Według nieoficjalnych informacji, jego następcą będzie obecny minister rolnictwa Niemiec, wiceprzewodniczący CSU Horst Seehofer.
Wczoraj niemieckie media podały jeszcze jedną niespodziewaną informację. Mianowicie słaby wynik wyborów będzie kosztował stanowisko także premiera Bawarii. - Po bolesnej porażce wyborczej w niedzielę czuję, że nie mam w partii wystarczającego poparcia do tego, aby dobrze wykonywać trudne zadania, jakie stoją przed premierem - oświadczył Guenther Beckstein.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-10-02

Autor: wa