Letnia lekcja malarstwa polskiego
Treść
Rozmowa z Mariuszem Kostro, pracownikiem Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku o prezentowanej tam aktualnie wystawie mało znanych, a niezwykle ciekawych, dzieł wielkich mistrzów malarstwa polskiego XIX i XX wieku
Skąd pochodzą zbiory prezentowane na wystawie?
- Prezentowana obecnie w Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku wystawa pt. "Letnia lekcja malarstwa polskiego przełomu XIX i XX" wieku składa się z 25 obrazów, które przyjechały do nas, w ramach wymiany wystaw, z Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku. Najstarszy obraz to praca Januarego Suchodolskiego "Farys" z 1842 roku, zaś najmłodszy to "Autoportret" Józefa Mehoffera z 1944 roku. Wszystkie prezentowane na wystawie prace powstały w ciągu około stu lat.
Czyje dzieła można obecnie oglądać w Galerii im. Sleńdzińskich?
- Proszę najpierw zauważyć, że każda z prezentowanych 25 prac należy do innego autora. Oprócz twórców wymienionych wcześniej eksponujemy na wystawie obrazy malarzy polskich, tak znanych jak m.in. Maksymilian Gierymski, Juliusz Kossak, Jacek Malczewski czy Jan Matejko. Dzieło tego ostatniego pt. "Zabójstwo biskupa Szczepanowskiego" jest o tyle niezwykłe, że zostało namalowane zaledwie rok przed śmiercią autora i jest ostatnim jego dziełem podejmującym tematykę historii Polski. Znawcy sztuki Matejki twierdzą, że przedstawiony przez niego na obrazie temat poćwiartowanego ciała św. Stanisława, które według legendy miało się zrosnąć po zjednoczeniu rozbitej na dzielnice Polski, jest wyraźnym i profetycznym nawiązaniem do Polski rozgrabionej przez zaborców, która niedługo odzyska wolność. Również prezentowane na wystawie dzieło Stanisława Wyspiańskiego "Pejzaż z drogą" zostało wykonane na krótko przed śmiercią artysty, w młodym jeszcze wieku 38 lat. Być może symbolizuje ono drogę wiodącą człowieka do nowego życia?
Co wyjątkowego cechuje wystawę dzieł mistrzów malarstwa polskiego XIX i XX wieku prezentowaną w Państwa galerii?
- Wyjątkowe jest to, że obrazy tu prezentowane są dziełami właściwie nieznanymi szerokiej publiczności. Ich reprodukcji nie ma w żadnych albumach malarstwa polskiego. Być może dlatego właśnie warto przyjść na naszą wystawę. Wszystkich chętnych zapraszamy do jej zwiedzania. Prezentowana będzie do końca sierpnia, codziennie, w niedzielę wstęp jest wolny. Jednak najlepiej przyjść o godzinie 12.00, wtedy bowiem przy okazji oglądania organizujemy tzw. lekcje malarstwa polskiego, czyli gwarantujemy oprowadzanie po wystawie wraz z przewodnikiem, który snuje ciekawą opowieść o malarzach i ich dziełach.
Dziękuję za rozmowę.
Adam Białous
Nasz Dziennik 23-07-2004
Autor: DW