Lepsza matura
Treść
Rzecznik Praw Obywatelskich spotkał się wczoraj w Warszawie z ministrem edukacji i nauki, dyrektorem Centralnej Komisji Egzaminacyjnej oraz przedstawicielami środowisk nauczycielskich i maturzystami na seminarium pt. "Nowa matura - zabezpieczenie i przestrzeganie praw zdających". Celem dyskusji było wypracowanie stanowiska w sprawie ewentualnych zmian w obowiązujących prawach zdających.
W tym roku do biura prof. Andrzeja Zolla, Rzecznika Praw Obywatelskich, wpłynęło kilkadziesiąt skarg maturzystów dotyczących tzw. nowej matury. Odnoszą się one zarówno do uzyskanych ocen, jak i do samej procedury zdawania egzaminu. W większości zostały one uznane za bezpodstawne, gdyż ocenianie nie jest czynnością administracyjną i podlega jedynie nadzorowi pedagogicznemu.
Każdemu zdającemu egzamin maturalny przysługują określone prawa. Problem jednak w tym, że nie da się z nich w pełni skorzystać. Przede wszystkim maturzysta ma prawo do informacji, tzn. prawo wglądu do sprawdzonej już swojej pracy z części pisemnej egzaminu. Jak jednak twierdzą skarżący - dostęp do prac mieli dopiero w połowie lipca, a wówczas na uczelniach trwała już rekrutacja. Poza tym wgląd do dokumentów umożliwiano im zaledwie na kilkanaście do 25 minut, co nie pozwalało na skuteczne przeanalizowanie ewentualnych zastrzeżeń.
Maturzysta może także odwołać się od decyzji Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. Ma jednak na to zaledwie dwa dni i nie jest w stanie tego zrobić, gdyż... zgłaszać pomyłki może dopiero wówczas, gdy praca zostanie mu udostępniona, a więc w terminie odległym od egzaminu. - Należy udoskonalić obecny system - przyznał minister edukacji prof. Michał Seweryński.
Wielu maturzystom takie niedopracowane procedury zamknęły w tym roku drzwi na studia. Jednakże podjęta wczoraj dyskusja w gronie profesjonalistów świadczy o tym, że kwestie zagwarantowania i ochrony praw uczniów nie są lekceważone przez adekwatne władze.
Aneta Jezierska
"Nasz Dziennik" 2005-12-02
Autor: mj