Lekarze pomagali CIA torturować?

Treść

Psychologowie oraz lekarze brali udział w torturach i przesłuchaniach "wysokiej wartości" więźniów schwytanych przez amerykańską Centralną Agencję Wywiadowczą (CIA), wynika z raportu Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. Dokument z 2007 roku, który pojawił się na stronie internetowej magazynu "New York Review of Books", oparty jest o zeznania 14 więźniów przetrzymywanych w zatoce Guantanamo w 2006 roku.

"Domniemany udział personelu służb medycznych w prowadzeniu śledztwa, bezpośrednio lub pośrednio, w wymierzanym złym traktowaniu, stanowi poważne naruszenie etyki medycznej, a w niektórych przypadkach oznacza udział w torturach i/lub okrutnym, nieludzkim lub poniżającym traktowaniu" - napisano w raporcie. Informacja wywołała oburzenie także w środowisku medycznym. - To poważne naruszenie - stwierdziła Ewa Bagenholm z Światowego Stowarzyszenia Medyków. - Słyszeliśmy oskarżenia już wcześniej i dyskutowaliśmy na ten temat, ale teraz mamy dowód - dodała. Przetrzymywani w więzieniu w zatoce Guantanamo poinformowali Czerwony Krzyż, że personel medyczny oprócz zapewnienia badań i opieki zdrowotnej pomagał na bieżąco monitorować stan przesłuchiwanego. Jeden skarżył się, że w trakcie "waterboardingu" (zakazanej metody przesłuchań, polegającej na symulacji topienia po przywiązaniu więźnia do deski), lekarz monitorował poziom tlenu w jego krwi. Inny podczas stania w niewygodnej pozycji był obserwowany, by nogi nie spuchły mu za mocno. Z kolei jeszcze inny podczas przesłuchiwania usłyszał od lekarza: "Opiekuję się tobą tylko dlatego, że potrzebujemy cię dla informacji, które posiadasz".
Przedstawiciele Czerwonego Krzyża zauważyli, że takie zachowanie narusza podstawowe zasady etyki lekarskiej.
Manfred Nowak, sprawozdawca ONZ ds. tortur, poinformował, że jeśli lekarze uczestniczyli w przesłuchaniach więźniów w Guantanamo, to tak jakby sami torturowali, dlatego winni są zarzucanych im czynów.
Wojciech Kobryń
"Nasz Dziennik" 2009-04-18

Autor: wa