Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Lekarz - człowiek zaufania

Treść

Lekarz powinien wzbudzać nadzieję w człowieku chorym, często osamotnionym w swym cierpieniu – mówił ks. abp Henryk Hoser do lekarzy. W czwartek spotkał się ze środowiskiem lekarskim w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana na warszawskiej Pradze z okazji przypadającego dziś wspomnienia św. Łukasza.

Ksiądz arcybiskup Hoser, przybliżając w homilii postać św. Łukasza Ewangelisty, wskazał na jego wierność. – Cecha wymagająca i bardzo podmiotowa – mówił kaznodzieja. Dlatego to cecha lekarzy, którzy są blisko człowieka chorego, który sam się zmaga ze swoim cierpieniem, często z przeformatowaniem swojego życia, rezygnacją z marzeń, planów, perspektyw. Samotność jest również cechą, która towarzyszy lekarzom, pielęgniarkom czy salowym, kiedy podejmują decyzje w nagłych przypadkach. Ksiądz arcybiskup zwrócił uwagę, że lekarze nie są „wszechmocnymi demiurgami” i ich działanie ma granice, chociaż nie wolno ich zawężać.

Podkreślił również, że powołania medyczne są powołaniami społecznymi. – Od lekarzy i ludzi służby zdrowia ludzie dużo więcej oczekują i dużo więcej wymagają – mówił. – A więc powołanie jest jakąś nobilitacją wszystkich, którzy w tych zawodach pracują – wskazał ordynariusz warszawsko-praski.

Nawiązując do liturgii, ks. abp Hoser zwrócił uwagę na dyspozycję, jaką Jezus daje uczniom: „Nie noś- cie z sobą trzosa ani torby, ani sandałów”. – Chodzi o to, by nie lokalizować skuteczności w środkach technicznych. To wy, jako żywe osoby, jesteście uczniami, jesteście posłani do drugiego człowieka jako osoby ludzkie. Nieważne, ile macie w trzosie, nieważne, ile macie tych trzosów, ważne, byście byli człowiekiem i uczniem – podkreślił.

Innym przymiotem lekarza jest niesienie pokoju wśród pacjentów. – Tak jak liturgia nie znosi napięcia i nerwowości, tak też sala operacyjna powinna być taką „salą liturgiczną”, w której panuje pokój, harmonia, koncentracja na tym, co istotne. Tego często nam brakuje – zwrócił uwagę ks. abp Hoser. – Mówcie im: pokój temu domowi, uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: przybliżyło się do was Królestwo Boże – dodał kaznodzieja, cytując słowa Ewangelii. Dlatego lekarze mają za zadanie wzbudzać nadzieję i z wiarą w zmartwychwstanie przekazywać, że życie ludzkie jest nieśmiertelne. – I tej prawdy się trzymajmy, kiedy narasta kultura śmierci, kiedy procedury letalne wprowadza się w sposób jatrogenny – wskazał ordynariusz warszawsko-praski.

Zwrócił uwagę, że konsekwencją odejścia od założeń hipokratejskich jest odejście od natury ludzkiej, którą sprowadza się często do poziomu zoologicznego. Dlatego wyrażenie: „Królestwo Pana głoszą Jego święci” dotyczy każdego z nas. – Jest imperatywem zleconym nam przez Boga. Nie jest imperatywem niewolników, ale tych, którzy za Nim idą, bo wiedzą, że On jest Prawdą, Drogą oraz Życiem.

Po Mszy św. w podziemiach katedry zasłużonym dla służby zdrowia wręczono Medale Diecezji Warszawsko-Praskiej. Otrzymali je: prof. Tadeusz Tołłoczko, prof. Marek Krawczyk, dr Konstanty Radziwiłł, dr Mieczysław Romejko oraz Krystyna Starosta. Spotkanie zwieńczył koncert w wykonaniu studentów Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Małgorzata Jędrzejczyk
Nasz Dziennik, 18 października 2014

Autor: mj