Lek na agresję sekularyzmu
Treść
Bardzo wymowny jest fakt, że już z trzecią wizytą w czasie swojego 6-letniego pontyfikatu Benedykt XVI przybywa właśnie do Hiszpanii. Ten kraj, uważany do niedawna za głęboko katolicki, przeżywa obecnie ogromny napór ze strony agresywnego sekularyzmu, który przybrał miano "rewolucji zapateryzmu". Ojciec Święty już dziś przekaże młodym zgromadzonym na Światowych Dniach Młodzieży w Madrycie słowa umocnienia w wierze i moralności chrześcijańskiej. Tego papieskiego przesłania lewicowe władze Hiszpanii wyjątkowo się obawiają.
Organizatorzy Światowych Dni Młodzieży mają przede wszystkim nadzieję, że spotkanie to będzie służyło przede wszystkim odnowieniu wiary młodych katolików z całego świata. Już w czasie jego inauguracji ks. kard. Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich, podkreślał, że młodzi przybyli do Madrytu, aby dać całemu światu, a szczególnie zagubionej Europie, świadectwo swego niezachwianego "tak" dawanego Chrystusowi i Jego nauczaniu. Mówił, że wiara jest możliwa i jedynie ona pozwala odkryć wielkość i piękno naszego życia.
Jak informują organizatorzy, liczba osób, które przyjechały ze wszystkich kontynentów świata do stolicy Hiszpanii, to już około miliona. Na każdym kroku da się odczuć, że jest to wyjątkowe wydarzenie zarówno dla tego miasta, jak i całego kraju. Stacje metra, witryny sklepów, ogrodzenia domów i hoteli są obwieszone flagami z logo ŚDM. W oknach, na przystankach autobusowych, a nawet w restauracjach można zaobserwować plakaty i obrazy z wizerunkiem Benedykta XVI.
Ogromny odzew hiszpańskiej młodzieży stał się solą w oku socjalistycznym władzom i środowiskom lewackim w tym kraju. W ostatnich latach poziom agresji, z jaką atakowali to tradycyjnie chrześcijańskie społeczeństwo sekularyzmem i niemoralnym ustawodawstwem, osiągnął rozmiary epidemii ateizmu. Jeszcze przed rozpoczęciem wizyty Ojca Świętego zapateryści starali się za wszelką cenę zdyskredytować słowa prawdy, które Benedykt XVI głosi w sprawie aborcji, eutanazji, małżeństwa czy etyki seksualnej. Wyrażali obawy, aby Papież czasem nie wykraczał w swych przemówieniach "poza sferę wiary". Nic dziwnego, bo już w czasie swojej poprzedniej pielgrzymki do Hiszpanii, w Santiago de Compostela, Ojciec Święty Benedykt XVI w bardzo stanowczych słowach przestrzegał przed laickim fundamentalizmem i wzywał Hiszpanię, aby powróciła do swoich chrześcijańskich korzeni. - Takie słowa Papież kieruje przecież nie tylko do Hiszpanów. Potrzebuje ich cały świat - podkreśla w rozmowie z nami Edward, który przybył do Madrytu z Norymbergi. - Czekamy na podobne słowa w Madrycie, a także wtedy, kiedy Ojciec Święty przybędzie we wrześniu do Niemiec - dodaje. Zwraca uwagę, że Chrystusowej otuchy potrzebują przede wszystkim młodzi, a jej źródłem są właśnie takie spotkania, jak Światowe Dni Młodzieży.
Dla Hiszpanów papieskie orędzie umocnienia wiary dziś wydaje się jednak wyjątkowo istotne. Rząd premiera José Luisa Zapatero konsekwentnie bowiem prowadzi politykę usuwania katolicyzmu i wszelkich objawów religijności z życia społecznego. Wprowadza prawa otwarcie sprzeczne z nauczaniem Kościoła, które w pierwszym rzędzie odbijają się negatywnie na rodzinie, małżeństwie i osobach najsłabszych, czyli dzieciach poczętych, a także chorych i starszych. Dlatego też w mediach sprzyjających lewicowemu rządowi robi się wszystko, aby zagłuszyć wydźwięk papieskiej wizyty, a jednocześnie nadać rozgłos przeciwnikom Kościoła.
Atmosfera Światowych Dni Młodzieży zupełnie jednak odmieniła oblicze Madrytu. Entuzjazm rzeszy młodych katolików, których widać niemal we wszystkich zakątkach miasta, stał się świadectwem, że wiara jest czymś żywym, a chrześcijaństwo to jedyny pewny program na przyszłość osobistą i społeczną. Niezwykle wymowne jest ciągłe nawiązywanie przez młodych do postaci bł. Jana Pawła II, inicjatora ŚDM. Rzeczywiście idąc za słowami ks. kard. Stanisława Ryłki, Papież Polak wrócił do młodych jako wymagający przyjaciel: "Przybył, by raz jeszcze z uczuciem zwrócić się do was: nie lękajcie się! Wybierzcie w waszym życiu Chrystusa i posiądźcie cenną perłę Ewangelii, za którą warto dać wszystko!".
Lękają się jednak wrogowie Kościoła, Papieża i chrześcijańskiej moralności. Świadczy o tym np. próba nadania rozgłosu wczorajszej antypapieskiej manifestacji zwołana przez ateistyczne i masońskie organizacje. Odbyła się ona pod hasłem: "Z moich podatków dla papieża nic", w proteście przeciwko rzekomemu użyciu środków publicznych na pokrycie kosztów papieskiej wizyty. Organizatorzy podjęli próbę zastraszenia samego Ojca Świętego, wysyłając list do prokuratora generalnego, aby śledził wypowiedzi Benedykta XVI, "ponieważ mogą stać się przedmiotem wykroczenia". Manifestację poparły stowarzyszenia lewicowe, feministyczne i homoseksualne, w tym także komuniści z partii Izquierda Unida. Wydanie zgody na tę demonstrację w przeddzień papieskiej pielgrzymki, zdaniem obserwatorów, świadczy o słabości rządu oraz ukazuje jawny interes wyborczy i propagandowy. Na 20 listopada br. w Hiszpanii przewidziane są wybory powszechne, które najprawdopodobniej wygra obecna prawicowa opozycja. Każdy głos jest więc na wagę złota. Garstka głośnych lewicowców przy milionie katolickich pielgrzymów wygląda jednak jak nic nieznacząca grupa. I tak też powinna być przedstawiana w mediach. Niestety, jednak jest inaczej, bo przecież każda okazja, aby uderzyć w Kościół, jest dla "postępowych" środków przekazu dobra, dlatego też takie inicjatywy obrazuje się jako mające olbrzymie znaczenie.
Dzieje się to jednak na zupełnym marginesie. Światowe Dni Młodzieży sprawiły, że Madryt stał się rzeczywiście międzynarodową stolicą katolickiej młodzieży. Wczoraj rozpoczęły się poszczególne wydarzenia związane z 26. ŚDM. Przed południem młodzi gromadzili się w madryckich parafiach, gdzie w kilkuset miejscach głoszone były dla nich katechezy. Wśród katechistów jest także 7 księży biskupów z Polski. W miejscach katechez sprawowane były także Msze św., a w madryckim parku Retiro otwarta była Strefa Pojednania, gdzie w 200 konfesjonałach młodzi mogli w różnych językach się wyspowiadać. Wszyscy jednak oczekują dzisiejszego przybycia do Madrytu Ojca Świętego Benedykta XVI.
- Dla mnie Światowe Dni Młodzieży to przede wszystkim ogromna radość ze spotkania z innymi młodymi z całego świata. Teraz, kiedy już się to oficjalnie zaczęło, wszyscy z niecierpliwością chcemy powitać Papieża - podkreśla w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Claudia z Rumunii. Wyznaje, że poznała już mnóstwo wspaniałych ludzi, zwłaszcza z Polski. - Mam przez to wrażenie, że Polaków jest najwięcej wśród pielgrzymów, zwłaszcza że wy jesteście kolejnymi, których spotykam - uśmiecha się. Jak mówi nam ksiądz Jan z Gdańska, zobaczenie tak nieprzebranego tłumu młodych ludzi na Plaza De Cibeles, gdzie odbywała się inauguracja ŚDM, napełnia serca ogromnym szczęściem - To niesamowicie pozytywne, że mimo takiego umęczenia i upału oni wszyscy tu są radośni - zauważa.
26. Światowe Dni Młodzieży, które oficjalnie zostały zainaugurowane we wtorek wieczorem i potrwają do niedzieli, przebiegają pod hasłem: "Zakorzenieni i zbudowani na Chrystusie, mocni w wierze". Spotkanie relacjonuje ok. 5 tys. akredytowanych dziennikarzy. W programie obok katechez, Mszy św. i spotkań z Ojcem Świętym jest także wiele imprez kulturalnych. Niezwykle wymowny jest też "łańcuch modlitewny", który towarzyszy temu spotkaniu młodych z całego świata. Polega on na nieustającej adoracji eucharystycznej, w którą włączyło się 300 wspólnot z 40 diecezji Hiszpanii. Modlić się one będą łącznie przez 121 godzin bez przerwy.
Ojciec Święty przybędzie do Madrytu dziś w południe. Wieczorem zostanie oficjalnie powitany przez młodzież na placu Cibeles. Jutro poprowadzi tam także nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Główne wydarzenia ŚDM to sobotnie czuwanie młodych z Papieżem i niedzielna uroczysta Msza św. na lotnisku Cuatro Vientos kończąca spotkanie.
Łukasz Sianożęcki, Madryt
Nasz Dziennik 2011-08-18
Autor: jc