Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Legia czy Wisła? A może Groclin?

Treść

Możemy na nią narzekać, możemy krytykować - ale gdy jej nie ma, tęsknimy i wypatrujemy dnia, gdy znów się pojawi. O kim mowa? Oczywiście, o naszej piłkarskiej ekstraklasie. Po zimowej przerwie dziś nasi ligowcy powracają na boiska i rozpoczynają wiosenne zmagania. Cele, ambicje i oczekiwania są różne - jedni marzą o mistrzostwie, inni tylko i wyłącznie o utrzymaniu. Komu uda się je zrealizować, zobaczymy na początku czerwca...

Po rundzie jesiennej
Jesień należała do piłkarzy Wisły Kraków i to nie było żadną niespodzianką. Wiślacy, choć i oni nie uniknęli wpadek, a przez pewien czas prezentowali się co najwyżej przeciętnie, byli najlepszym zespołem naszej ligi i na pewno na to pierwsze miejsce zasłużyli. Wisła przede wszystkim grała do przodu, efektownie i widowiskowo, strzelała też dużo bramek - w całej rundzie aż 42, czyli przeciętnie 2,8 na mecz! Świetnie spisywał się Maciej Żurawski (zdobył 15 goli), dzielnie wspierał go Marcin Kuźba (12), asystę za asystą zaliczał Kamil Kosowski, obronę scalał nieoceniony Arkadiusz Głowacki.
Mimo to przewaga wiślaków nad rywalami jest symboliczna. Za ich plecami czai się bowiem rewelacja jesieni, katowicki Dospel. Podopieczni Jana Żurka byli największym zaskoczeniem naszej ligi, ale ich pozycja nie wzięła się z przypadku. Trener Żurek praktycznie z niczego zbudował naprawdę dobry i silny zespół, w którym z czasem zaczęli się wyłaniać i liderzy z prawdziwego zdarzenia - Mirosław Sznaucner, Jacek Kowalczyk, Krzysztof Gajtkowski i Marcin Bojarski. Nie zapominamy oczywiście i o bramkarzu Jarosławie Tkoczu, który jesienią skapitulował najmniej w lidze, bo zaledwie 9 razy!
Trzecie miejsce zajmuje mistrz Polski, stołeczna Legia. Strata do Wisły jest jednak minimalna - tylko 3 punkty. Legia mogła być zresztą wyżej, ale zbyt często remisowała, a i obiektywnie trzeba przyznać, że nie grała porywająco... Niewiele jednak zabrakło, aby warszawiacy jesień zakończyli bez porażki - dopiero w 14. kolejce sposób na nich znalazł chorzowski Ruch, czym przerwał serię 33 meczy Legii bez przegranej.
Krótko o pozostałych zespołach. Na plus rundę jesienną muszą zapisać Odra Wodzisław, Górnik Zabrze i Garbarnia Szczakowianka Jaworzno. Mieszane uczucia wzbudził Groclin Grodzisk Wiekopolski, który prócz meczów wyśmienitych miał i nieprzyzwoite wpadki. Dużo poniżej oczekiwań wypadła mocna i bogata Amica Wronki. Fatalna natomiast była jesień w wykonaniu Pogoni Szczecin i łódzkiego Widzewa. Katastrofalna w przypadku szalenie silnego Zagłębia Lubin, które miało walczyć o najwyższe laury, a skończyło prawie na samym dnie. Nic dobrego nie można też powiedzieć o stołecznej Polonii...

Jesień w liczbach
Ogółem w 120 spotkaniach rundy jesiennej piłkarze strzelili 330 bramek, co daje niezłą średnią 2,75 goli na mecz. 59 razy lepsi okazywali się gospodarze, 35 razy padał wynik nierozstrzygnięty, a 26-krotnie wygrywali goście. Najwięcej bramek - 8 - padło w spotkaniu Garbarni Szczakowianki z Ruchem, które gospodarze wygrali 6:2. Najwyższe zwycięstwo zanotowało Zagłębie, które w pierwszej kolejce wygrało z Pogonią 5:0. Sędziowie pokazali aż 528 żółtych i 23 czerwone kartki.
Stadiony ekstraklasy odwiedziło w sumie około 635 tys. widzów, co daje średnią ok. 5300 osób na jeden mecz.

Zmiany, zmiany...
Przyszła zima i piłkarze udali się na urlopy. Do wzmożonej pracy wzięli się natomiast działacze oraz menedżerowie, i jej efekt jest całkiem ciekawy. Aktywni byli przede wszystkim przedstawiciele trzech klubów z Wielkopolski. Najbardziej spektakularny transfer przeprowadził Groclin, który wzmocnił się najlepszym, obok Macieja Żurawskiego, strzelcem naszej ligi, Andrzejem Niedzielanem (poprzednio Górnik Zabrze). Poza nim do Grodziska trafili solidni pomocnicy Piotr Rocki (Odra Wodzisław) i Jan Woś (Ruch Chorzów). Linię defensywną uzupełnił pierwszy w kadrze obcokrajowiec, Chorwat Ivica Kriżanac (Górnik).
Na kłopotach finansowych warszawskiej Polonii skorzystała Amica Wronki, która małym kosztem pozyskała trójkę solidnych graczy - Mateusza Bartczaka, Piotra Dziewickiego i Arkadiusza Bąka. Poza nimi do Amiki trafił były gwiazdor m.in. Widzewa Łódź i FC Porto Grzegorz Mielcarski.
Wyjątkowo imponująco wygląda też lista wzmocnień (i pod względem jakości, i długości) poznańskiego Lecha. Niebieskie koszulki "Kolejorza" założą bowiem dwaj byli poloniści Paweł Kaczorowski i Arkadiusz Kaliszan, reprezentant Polski Rafał Lasocki (KSZO Ostrowiec), niezwykle utalentowany Krzysztof Gajtkowski (Dospel Katowice) i Serb Mirko Poledica z Vojvodiny Nowy Sad.
Wydarzeniem zimowej przerwy był także powrót do polskiej ligi Marka Koźmińskiego. Były reprezentant kraju nie mógł znaleźć sobie pracodawcy we Włoszech, do udanych nie zaliczył krótkiego epizodu w PAOK Saloniki, postanowił więc wrócić do Ojczyzny. Wybrał Górnika, gdzie prezesem jest jego ojciec, Zbigniew. Trop zagraniczny wybrał katowicki Dospel - na Bukową trafili Kameruńczyk Ferdinand Chifon (Pogoń Szczecin), Brazylijczyk Leo Ferreira de Silva i pochodzący z Nigru Moussa Yahaya (Legia Warszawa). Na dwójkę Nigeryjczyków - Maxwella Kalu (Widzew Łódź) i Ibrahima Sundaya (Wisła Kraków) - liczy trener KSZO Ostrowiec Włodzimierz Małowiejski. W Serbie Ajazdinie Hunim nadzieje pokłada Dragomir Okuka z Legii, którego o ból głowy przyprawiło natomiast odejście Białorusina Sergieja Omeljańczuka (Arsenał Kijów) i przede wszystkim bramkarza Radostina Stanewa (Szinnik Jarosław). Wesołej miny nie ma także prowadzący Odrę Wodzisław Ryszard Wieczorek, który wiosną nie będzie mógł skorzystać z usług dwóch swych najlepszych zawodników: Piotra Rockiego i Pawła Sibika (Apollon Limassol). Co ma jednak powiedzieć Jerzy Wyrobek z Pogoni Szczecin, któremu ze składu ubyli wspomniany Chi-Fon, Dariusz Dźwigała (Polonia), Tomasz Romaniuk (Aluminium Konin), Michał Stolarz (ŁKS Łódź), Leszek Pokładowski (Bełchatów)... Co ma powiedzieć Krzysztof Chrobak z Polonii, z której odeszli wspomniani Bartczak, Dziewicki, Bąk, Kaczorowski, Kaliszan, jak również Maciej Bykowski (Garbarnia Szczakowianka Jaworzno), Andrzej Kryształowicz (Zagłębie Lubin), Maciej Scherfchen (Widzew Łódź) i Emmanuel Ekwueme (Wisła Płock)... Ech, nie zazdrościmy. Kilka ubytków zanotował i Widzew - Brazylijczyk Batata i Rafał Grzelak przeszli do Piotrcovii, rodak Bataty Hermes do Korony Kielce; na ich miejsce sprowadzono Scherfchena, Piotra Mosóra i Jerzego Podbrożnego. Listę ciekawszych transferów kończy kolejny piłkarz z kraju samby, Brasilia, który wzmocnił lubińskie Zagłębie.

Kto o mistrza, kto o utrzymanie?
Choć zimą nikt zespołu nie wzmocnił, faworytem numer jeden do mistrzostwa zdaje się krakowska Wisła. Świetny skład, zaprawiony bojami w europejskich pucharach, znakomity trener, stabilna sytuacja finansowa przemawiają za wiślakami, ale... Ale ciekawe, jak piłkarze przestawią się psychicznie na grę w naszej lidze po meczach z Parmą, Schalke czy Lazio, jak będą przygotowani do rozgrywek, czy wytrzymają ich trudy? To ważne pytania. Na każde potknięcie krakowian czeka Legia, która ani myśli oddać mistrzostwa Polski. Do skoku czai się wzmocniony Groclin, ostatniego słowa nie powiedziała Amica. Nadzieję na kolejne niespodzianki ma Dospel. Te zespoły będą walczyć o czołowe lokaty. Spokojną wiosnę powinny mieć Górnik, Odra, Lech, Wisła Płock. Pozostałe zespoły będą walczyć o uniknięcie degradacji. Przesądzony wydaje się los Pogoni i raczej Polonii, które znajdują się w wyjątkowo trudnej sytuacji.
Nasz typ? Mistrzostwo dla Wisły, wicemistrzostwo (tu wietrzymy niespodziankę) dla Groclinu, trzecie miejsce dla Legii. Kolejne lokaty: 4. Amica, 5. Górnik, 6. Katowice, 7. Lech... Smutny los spadkowicza stanie się udziałem Pogoni, Polonii i KSZO, problemy mieć będą Garbarnia i Widzew.
A jak będzie? Odpowiedź poznamy 4 czerwca.
Piotr Skrobisz

Henryk Kasperczak (trener Wisły Kraków):
- Jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli po rundzie jesiennej i będziemy chcieli tę pozycję utrzymać. Na wiosnę idziemy na mistrza.

Janusz Olędzki (dyrektor sportowy Legii Warszawa):
- Wisła wydaje się najmocniejsza, ale trzeba pamiętać, że wygraliśmy z nią trzy razy w czterech ostatnich spotkaniach. Dzięki temu mamy nad piłkarzami Wisły przewagę psychiczną, a to może się przydać pod koniec ligi.

Bogusław Kaczmarek (trener Groclinu Grodzisk Wlkp.):
- Nie chciałbym składać deklaracji bez pokrycia, ale zgadzam się z tym, że dzisiaj jest w zespole potencjał pozwalający nam walczyć o wysokie, może nawet najwyższe pozycje w tabeli.

Jerzy Piekarzewski (prezes honorowy Polonii Warszawa):
- Słyszy się głosy, że do drugiej ligi spadną Polonia i Pogoń Szczecin. Ja jestem optymistą, bo uważam, że nowa drużyna wcale nie jest dużo słabsza od poprzedniej, chociaż oczywiście żal kilku zawodników.

Ireneusz Serwotka (prezes Odry Wodzisław):
- Chcielibyśmy przynajmniej utrzymać obecne czwarte miejsce, ale presji nie ma.

Jerzy Wyrobek (trener Pogoni Szczecin):
- Z grupy, która brała udział w testach, zostało 30 zawodników. To szeroka kadra złożona głównie z wychowanków Pogoni. Chcę dać wszystkim szansę gry w rundzie wiosennej.

Tabela po rundzie jesiennej
1. Wisła K. 15 33 42:18
2. Dospel 15 32 21:9
3. Legia 15 30 26:14
4. Odra 15 28 23:19
5. Groclin 15 26 26:20
6. Górnik 15 22 26:18
7. Amica 15 21 18:15
8. Ruch 15 20 16:21
9. Wisła P. 15 19 17:20
10. Garbarnia 15 16 24:30
11. Lech 15 16 16:18
12. Polonia 15 16 19:27
13. KSZO 15 15 15:27
14. Zagłębie 15 13 17:19
15. Widze w 15 12 13:23
16. Pogoń 15 6 11:32

Nasz Dziennik 14-03-2003

Autor: DW