Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Lechia na Arenie

Treść

Po dwóch remisach broniący tytułu piłkarze Wisły Kraków liczą na pierwsze w sezonie zwycięstwo. Okazję ku temu będą mieli jutro w pojedynku z Zagłębiem Lubin. Pierwszy raz na PGE Arenie zagra Lechia Gdańsk.
Mistrzowie Polski rozgrywki rozpoczęli od wyjazdowych remisów 1:1 w Łodzi (Widzew) i Warszawie (Polonia). Trener Robert Maaskant musiał po nich przekonywać, że jego podopieczni nie powtórzą błędu Lecha Poznań, który przed rokiem nie zdołał połączyć występów w lidze z europejskimi pucharami. - Mamy wystarczająco dużo piłkarzy, by sprostać wszystkim wyzwaniom - powiedział. Tyle że przed ważnym spotkaniem z Zagłębiem nie miał na treningach kilku kluczowych graczy. Maor Melikson, Cwetan Genkow, Andraż Kirm i Sergei Pareiko przebywali na zgrupowaniach swych reprezentacji i pod Wawel wrócili wczoraj. Wisła będzie faworytem sobotniej potyczki, i to nie tylko dlatego, że wygrała z Zagłębiem sześć ostatnich spotkań. Lubinianie zapowiadają jednak niespodziankę, a mają skład na tyle mocny i ciekawy, że mogą krakowianom namieszać szyków.
Ciekawie powinno być również w Chorzowie, gdzie Ruch zagra ze Śląskiem. Będzie to jednocześnie pojedynek "ucznia" z "mistrzem". W pierwszej roli wystąpi trener gospodarzy Waldemar Fornalik, który zawodowe szlify pobierał pod okiem prowadzącego wrocławian Oresta Lenczyka.
Pierwszy raz na PGE Arenie, zbudowanej z myślą o Euro 2012, zagra Lechia Gdańsk. Emocje zapowiadają się zatem spore, a niewykluczone, że dzięki temu w trzeciej kolejce padnie rekord frekwencji i wszystkie mecze obejrzy łącznie ponad 100 tysięcy widzów. Spotkanie może mieć decydujące znaczenie dla przyszłości Tomasza Kafarskiego, posada trenera gdańszczan jest bowiem zagrożona. Lechia w dwóch kolejkach nie zdobyła jeszcze punktu, podobnie zresztą jak... Cracovia, jej sobotni rywal, i ŁKS.
Pisk
Nasz Dziennik 2011-08-12

Autor: jc