Latem brakuje krwi
Treść
W wakacje znacznie spadła ilość oddawanej krwi. Dlatego Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Radomiu apeluje do wszystkich mieszkańców regionu o oddawanie tego najcenniejszego leku.
Radomska stacja krwiodawstwa w ciągu roku nie ma raczej problemów z zaopatrzeniem w krew wszystkich szpitali w regionie, często się nawet zdarza, że nadwyżki przekazuje do innych województw. Dzieje się tak dzięki temu, że co tydzień krew oddaje przynajmniej 70-80 krwiodawców, głównie honorowych. Ale w wakacje wielu z nich wyjeżdża na urlopy i wczasy, wtedy ilość oddawanej krwi spada nawet o połowę. Tymczasem szpitale potrzebują jej wcale nie mniej niż w innych porach roku, głównie dla ofiar wypadków, ale nie tylko. Ponieważ w innych stacjach krwiodawstwa jest podobnie i trudno byłoby stamtąd sprowadzić krew w razie potrzeby, w Radomiu postanowiono zwrócić się o pomoc do społeczeństwa.
Centrum dysponuje specjalnym autobusem, w którym pobiera się krew, przemieszczającym się po całym regionie. Stacja na kółkach pojawia się na wielu festynach i innych masowych imprezach. Wczoraj samochód stanął przed komendą wojewódzką policji i krew oddało wielu funkcjonariuszy. Do końca wakacji podobne akcje odbędą się we wszystkich miastach powiatowych. Dzięki tym i podobnym działaniom zapewne uda się zwiększyć zapasy krwi. Tak jak poprzednio zgłoszą się także nowi honorowi dawcy krwi, tacy jak pan Juliusz, który rok temu właśnie w czasie wakacji pierwszy raz oddał krew. - Punkt poboru krwi stał na placu Konstytucji 3 Maja podczas jednego z festynów. Oddałem wtedy 200 mililitrów krwi i od tamtej pory robię to regularnie - powiedział nam honorowy krwiodawca.
Centrum zachęca mieszkańców regionu do oddawania krwi, oferując im możliwość przeprowadzenia bezpłatnych badań. Normalnie za zestaw testów krwi trzeba zapłacić nawet 150-200 zł.
Marek Kalita, Radom
"Nasz Dziennik" 2005-07-13
Autor: ab