Lasy poją miasta
Treść
Największe miasta świata powinny skupić swe wysiłki i fundusze na utrzymaniu lasów, które są naturalnymi filtrami i rezerwuarami wody pitnej. Zaoszczędzą w ten sposób miliardy dolarów, które trzeba by wydać na urządzenia do pozyskiwania wody - uznali eksperci Banku Światowego.
W dokumencie opracowanym przez ekspertów Banku Światowego i ekologicznej organizacji WWF-International przedstawiono sytuację 105 największych miast świata, wskazując, że blisko jedna trzecia z nich, w tym Nowy Jork, Tokio, Barcelona i Melbourne, korzysta z wody uzyskiwanej za pośrednictwem pobliskich lasów.
Chroniąc te lasy - które także redukują niebezpieczeństwo występowania lawin błotnych, erozji gleby i osadów - poprawia się jakość uzyskiwanej wody pitnej poprzez filtrowanie zanieczyszczeń oraz pozyskiwanie i przechowywanie wody w najbardziej ekonomiczny sposób - twierdzą autorzy analizy.
- Dla wielu miast czas nieubłaganie ucieka. Ochrona lasów przy ujęciach wody pitnej jest już nie luksusem, ale twardą koniecznością - oświadczył David Cassells, ekspert do spraw ekologii Banku Światowego. - Jeśli znikną okalające miasta pobliskie lasy, koszty uzyskania wody pitnej dramatycznie wzrosną - dodał.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, ponad miliard ludzi na całym świecie nie ma dostępu do wody pitnej, a 5 milionów umiera co roku z powodu chorób spowodowanych zanieczyszczeniem wody. Autorzy studium zaapelowali do przywódców państw świata, by chronili i dbali o swoje zasoby wody pitnej.
JS, Reuters
Nasz Dziennik 3-09-2003
Autor: DW