Kwaśniewski zezna kiedy indziej
Treść
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski nie zostanie dzisiaj przesłuchany przez Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach, która bada, czy przy ułaskawieniu Petera Vogla, zwanego "kasjerem lewicy", nie doszło do nieprawidłowości, np. korupcji.
Jak poinformował nas prokurator Leszek Goławski, rzecznik prasowy katowickiej prokuratury apelacyjnej, były prezydent nie stawi się na przesłuchanie z powodu zaplanowanych wcześniej innych zajęć. Była szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz, którą przesłuchiwała wczoraj prokuratura, domaga się specjalnego traktowania Kwaśniewskiego, uzasadniając to szacunkiem dla byłej głowy państwa, i sugeruje, aby to prokuratorzy przyjechali do niego. - Były prezydent będzie przesłuchany u nas, w budynku prokuratury; nie widzę innych reguł - odniósł się do tych propozycji Goławski.
Katowicka prokuratura w ramach śledztwa prowadzonego od grudnia 2005 r. przesłuchała w sprawie ułaskawienia Petera Vogla już ponad dwadzieścia osób, głównie pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości i Kancelarii Prezydenta, którzy odpowiadali za procedurę ułaskawienia.
Vogel (właściwie Piotr Filipowski vel Filipczyński), który został skazany na 25 lat więzienia za brutalne morderstwo staruszki w 1971 r., po odsiedzeniu 8 lat uzyskał przerwę w odbywaniu kary. W 1983 r. Rada Państwa PRL skorzystała wobec niego z prawa łaski i obniżyła mu wyrok do 15 lat więzienia. W tym czasie Vogel był już w Szwajcarii, gdzie zrobił karierę w sektorze bankowym. W 1998 r. został zatrzymany w Szwajcarii i przekazany Polsce, ale rok później ułaskawił go Kwaśniewski.
Według doniesień medialnych, Vogel miał w szwajcarskim banku Coutts zajmować się obsługą kont osób powiązanych z podejrzanym o korupcję lobbystą Markiem D. Miał lokować pieniądze szefów mafii, także paliwowej, oraz głównych polityków lewicy. Polska prokuratura, korzystając z pomocy prawnej Szwajcarów, bada te konta.
ZB
"Nasz Dziennik" 2006-04-19
Autor: mj