Kwaśniewski ruszył do walki
Treść
Komisja ds. Służb Specjalnych przychyliła się do wniosku szefa Agencji Wywiadu Andrzeja Ananicza, by odtajnić notatki związane ze spotkaniem Jana Kulczyka i Władimira Ałganowa. Tymczasem coraz goręcej robi się wokół obozu prezydenckiego. Sejmowa komisja śledcza ds. afery Orlenu zamierza wezwać na świadka Stanisława Cioska. Nieoficjalnie wiadomo, że z dokumentów AW wynika, iż to doradca Aleksandra Kwaśniewskiego miał organizować spotkanie biznesmena z rosyjskim szpiegiem.
- W materiałach występują przesłanki, które wskazują, że kontakt z Łukoilem mógł być aranżowany bezpośrednio przez Kancelarię Prezydenta - zdradził dziennikarzom Roman Giertych, dodając, że w tym kontekście na świadka ma zostać wezwany były ambasador Polski w Moskwie, a obecnie doradca prezydenta RP Stanisław Ciosek. - Może on mieć wiedzę na temat sposobu organizowania kontaktów między Łukoilem a Kulczykiem - stwierdził Giertych. Jak zapowiedział przewodniczący komisji śledczej Józef Gruszka, decyzja w tej sprawie zostanie podjęta jutro.
Nazwisko Cioska pojawiło się w sp rawie pierwszy raz na łamach wczorajszej prasy. Były ambasador powiedział PAP, że informacje o nim to "absurd" i "kłamstwo".
Te same słowa powtórzył po południu prezydent Aleksander Kwaśniewski, który nieoczekiwanie zjawił się w Sejmie na spotkaniu z marszałkiem Józefem Oleksym.
- Podjąłem zdecydowaną walkę z tymi, którzy oskarżają bez jakichkolwiek podstaw, z tymi, którzy chcą zdestabilizować państwo polskie - oświadczył po wyjściu z gabinetu marszałka prezydent. Dodał, że chodzi mu o PO, LPR, PiS i Samoobronę oraz ich postawę w czasie piątkowych obrad Sejmu. Zdaniem Kwaśniewskiego, opozycja podjęła wysiłki mające na celu zdestabilizowanie państwa polskiego.
- Nazwałem to pełzającym przewrotem i trzymam się tego absolutnie - podkreślił prezydent.
Zdaniem opozycji, trudno się dziwić nerwom Aleksandra Kwaśniewskiego, bo "wyraźnie widać, jak usuwa mu się grunt pod nogami".
Mikołaj Wójcik
"Nasz Dziennik" 21-10-2004
Autor: Ku8a