Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kuszą szkoleniami, wabią pomocą

Treść

Działające w krajach zachodnich sekty zmieniają taktykę działania. Coraz rzadziej wprost namawiają do wstąpienia w ich szeregi. Nowe metody pozyskiwania adeptów to prowadzenie różnych szkoleń, działalności gospodarczej i charytatywnej. Zdarza się także, że działają pod przykrywką firm informatycznych, co pomaga im zdobywać dane przyszłych potencjalnych adeptów.

Według raportu ogłoszonego ostatnio we Francji przez międzyministerialną Komisję ds. Walki z Wypaczeniami Sekciarskimi (MIVILUDES) obserwuje się w tym kraju zjawisko szybkich zmian technik rekrutowania adeptów przez sekty i docierania do ludzi. Coraz rzadziej - twierdzi MIVILUDES - nabór kandydatów odbywa się przez znanych guru czy bezpośrednie nakłanianie do wstąpienia w szeregi sekty. Obecnie ich metody są bardziej wyrafinowane i trudniejsze do rozszyfrowania, przynajmniej dla potencjalnej ofiary sekty.

Pseudoszkolenia, pseudozawody
Francuska komisja zajęła się w minionym roku głównie badaniem sektora szkoleniowego i ekonomicznego organizacji pseudoreligijnych. Eksperci MIVILUDES zauważają, że dokonująca się w szybkim tempie ewolucja zawodów we współczesnym świecie sprawia, iż ludzie starają się zoptymalizować swoje możliwości poprzez wszelkiego rodzaju szkolenia, zarówno zawodowe, jak i te obiecujące lepsze poznanie siebie, walkę ze stresem, maksymalne wykorzystanie intelektualnych i fizycznych zdolności człowieka. Coraz bardziej propagowane są też szkolenia w dziedzinie medycznej. Ich organizacją coraz chętniej zajmują się właśnie sekty.
Najpierw obiecują złote góry, samorealizację itp. Gdy już uda im się zwerbować ofiarę, starają się ją jak najbardziej uzależnić od siebie, domagają się absolutnego posłuszeństwa. Wówczas maksymalnie je wykorzystują. Włączają też takie osoby w obowiązek rekrutacji kolejnych adeptów.
MIVILUDES podaje jako przykład nieuznawanej przez francuskie szkolnictwo formacji dającej dyplom "praktyka analizy i informacji komórkowej", będącej mieszanką psychoterapii i naturoterapii, mającej na celu jakoby "przywrócenie człowiekowi harmonii ciała i ducha z jego otoczeniem". Innym przykładem takiego szkolenia jest formacja "Doula" mająca przyuczać kobiety do funkcji położnej.

Dane dzięki usługom informatycznym
Niektóre sekty aktywizują działalność w dziedzinie informatyki. MIVILUDES podaje przykład międzynarodowej firmy Panda Software sprzedającej programy bezpieczeństwa, w tym antywirusy. Zajmuje się ona także obsługą i naprawą sprzętu informatycznego. Z tej racji ma dostęp do plików i danych osobowych swoich klientów. Szef tego przedsiębiorstwa jest członkiem "kościoła" scjentologicznego i dyrektorem Instytutu Scjentologii Przedsiębiorstw (WISE).
Inną sekciarską firmą jest przedsiębiorstwo zajmujące się zbieraniem pieniędzy na różnego rodzaju przedsięwzięcia mające nieść pomoc humanitarną. Reklamuje się ono drogą listową, pisząc, że obecnie tylko tą metodą prowadzona jest efektywna pomoc ludziom w potrzebie. Firma ta zbiera nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim adresy i dane osobowe ludzi, którzy w przyszłości staną się obiektem zainteresowania sekty.
Okazuje się, że połączenie działalności gospodarczej i charytatywnej sekt przynosi im nie tylko pieniądze, ale jest także metodą na werbowanie nowych adeptów, którzy najczęściej mimo własnej woli wpadają w ich sieci. MIVILUDES twierdzi, że tego typu działalność stwierdzono w wielu krajach europejskich.
Franciszek L. Ćwik, Caen
"Nasz Dziennik" 2007-01-27

Autor: wa