Kuria Metropolitalna Warszawska oświadcza:
Treść
1. Zgodnie z przepisami prawa kanonizacyjnego proces informacyjny kandydata na ołtarze może rozpocząć się najwcześniej 5 lat, a najpóźniej 30 lat po jego śmierci.
2. Właściwą instancją do rozpoczęcia takiego procesu jest biskup diecezjalny miejsca śmierci kandydata. Zanim proces ks. Jerzego Popiełuszki rozpoczął się w Warszawie, Kardynał Józef Glemp, Prymas Polski, powołał dwie komisje: teologiczną i historyczną, które zebrały wstępne materiały umożliwiające rozpoczęcie procesu. Jednocześnie konieczne było wystąpienie do biskupa włocławskiego i uzyskanie akceptacji ze strony Stolicy Apostolskiej na rozpoczęcie procesu w Warszawie. Wobec długotrwałości tych procedur bezzasadne jest twierdzenie o rzekomej zwłoce Księdza Prymasa w podjętych działaniach.
3. Nie sposób pominąć faktu, że w pracę Trybunału Diecezjalnego kard. Józef Glemp był bezpośrednio zaangażowany. A zatem miał wpływ na przebieg procesu przez podejmowanie decyzji, kto będzie świadkiem i czyje zeznania należy włączyć do procesu. Wiadomo, że Ksiądz Prymas zgłaszał swoją kandydaturę jako świadka, ale Trybunał uznał, że przytoczenie publicznych wypowiedzi Księdza Prymasa na temat życia i śmierci ks. Jerzego jest wystarczające. Ze względu na tajność akt procesowych nikt, poza osobami bezpośrednio zaangażowanymi i zobowiązanymi do tajemnicy, nie zna listy świadków ani treści złożonych zeznań. Informacje więc zawarte w artykule dotyczące tego, kto złożył lub nie złożył zeznań, są czystą spekulacją. Ponadto informacje przywoływane przez autora artykułu, które jakoby pochodzą od anonimowych przedstawicieli duchowieństwa, mogą być subiektywne i nie mają wartości merytorycznych.
4. Zarzut, jakoby Ksiądz Prymas był niechętny ks. Jerzemu, należy bardziej do kategorii pomówień niż faktu. O rzeczywistej postawie Księdza Prymasa świadczą decyzje, które podejmował i liczne wypowiedzi na temat ks. Jerzego i jego śmierci, wygłoszone na przestrzeni od jesieni 1984 do października 2002. W wypowiedziach tych Ksiądz Prymas wielokrotnie podkreślał męczeński charakter śmierci ks. Jerzego.
Ks. Rafał Markowski
Rzecznik Archidiecezji Warszawskiej
"Nasz Dziennik" 2009-03-03
Autor: wa