Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kuratorium w Toronto przygotowuje skandaliczną deprawację dzieci i młodzieży

Treść

Kuratorium z Toronto, wbrew lokalnej polityce władz w Ontario, zakazało rodzicom wyłączania własnych dzieci z zajęć pro-homoseksualnych. Opracowało także własny program zwalczania „homofobii” w szkołach, który przewiduje skrajną deprawację dzieci i indoktrynację młodzieży. Przed ukończeniem szkoły młodzi chłopcy i dziewczęta mają stać się aktywistami, zwalczającymi wszelkie przejawy ”homofobii” w swoich środowiskach, a w przyszłości także na arenie międzynarodowej. Zgodnie z zaleceniami kuratorium, dzieci mają być zmuszane do uczestnictwa w zajęciach o charakterze „anty-homofobicznym”, które promują m.in. obsceniczne i wulgarne zachowania, widoczne podczas parad homoseksualnych. Na różnych zajęciach uczniowie poddani zostaną indoktrynacji, by stali się w przyszłości orędownikami praw pederastów i innych zboczeńców. Kuratorium wydało okólnik nt. zwalczania ”homofobii i heteroseksizmu” (Challenging Homophobia and Heterosexism), który zabrania zwalniania dzieci z zajęć „human rights education” z powodów religijnych. Autorzy dokumentu napisali, że „jeśli rodzic domaga się, aby jego lub jej dziecko zostało wyłączone z zajęć dot. kwestii wspólnoty LGBTQ, z powodów religijnych, to ta prośba nie może zostać spełniona, gdyż naruszałaby ona politykę dot. praw człowieka”. Dodano, że wolność religijna “nie jest absolutna”, a szkoła jest zobowiązana do prowadzenia edukacji świeckiej.  W dokumencie zabroniono także nauczycielom rezygnacji z poruszania „kontrowersyjnych kwestii”, które naruszają przekonania religijne innych osób. Władze oświatowe zabroniły nauczycielom zwracania się do rodziców z prośbą o wyrażenie zgody na uczestnictwo dziecka w zajęciach, podczas których będą poruszane kontrowersyjne kwestie, gdyż będzie to przejaw dyskryminacji. Postępowaniem kuratorium oburzony jest Phil Lees, który wspiera rodziców w walce z kuratorium w Toronto. Podkreśla, że zachowuje się ono tak, jakby miało większą władzę niż Ministerstwo Edukacji Narodowej. Ministerstwo, chociaż prowadzi propagandę homoseksualną w różnoraki sposób, to jednak zapewniło rodzicom prawo do wyłączenia dzieci z kontrowersyjnych przedmiotów.
W 2008 r. była minister edukacji Kathleen Wynne przyznawała w rozmowie z działaczką pro-rodzinną Ken O’Day, że rodzice mogą skorzystać z prawa do wyłączenia dziecka z kontrowersyjnych zajęć, kierując specjalne pismo do szkoły. Działacze pro-rodzinni zauważają jednak, że w praktyce wyłączenie ucznia z określonych zajęć jest bardzo trudne, gdyż szkoły realizują zintegrowane programy autorskie, które przenikają wszystkie przedmioty. Autorski program „anty-homofobiczny”, który ma być realizowany w szkołach w Toronto od przyszłego roku, ma przygotować dzieci do podjęcia “działań społecznych” w obronie praw pederastów. Począwszy od przedszkola, dzieci będą musiały zrozumieć „homoseksualną strukturę rodziny” i zapoznać się z takimi terminami jak „gej” i „lesbijka”. Dzieci w klasach od 1 do 3 (sic!) będą nakłaniane do uczestnictwa w paradach homoseksualnych, w tym do udziału w wyjątkowo obscenicznej i wulgarnej paradzie – Toronto’s Pride Parade, podczas której pół-nagie lub nagie osoby paradują po mieście i publicznie angażują się w akty seksualne. Parada ta często jest określana mianem „parady seksu”. Młodzi uczniowie będą zachęcani do przyniesienia plakatów i zdjęć z parady, i do zrobienia gazetki szkolnej na ten temat. W klasach od 4 do 6, nauczyciele będą zachęcać uczniów do robienia gazetek z nagimi postaciami mężczyzn, by w ten sposób „walczyć ze stereotypowym przedstawianiem kobiet i heteroseksizmem w mediach”. Będą też musieli opracować plan zwalczania „homofobii” w swojej szkole. W klasie 7. uczniowie będą zobowiązani do ocenienia stopnia „homofobii i heteroseksizmu” w swojej szkole, a następnie będą zobowiązani do przedstawienia planu zwalczania wszelkiej nierówności.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS

Autor: au