Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kurator w PZPN jest już niepotrzebny

Treść

Krótki czas panowania kuratora w Polskim Związku Piłki Nożnej dobiegł wczoraj końca. Futbolowa centrala uznała kompetencje Niezależnej Komisji Wyborczej, zobowiązała się do usunięcia uchybień prawnych w statucie i regulaminach związku, co ostatecznie zakończyło trzecią wojnę piłkarską. PZPN wygrał ją bezapelacyjnie. Kuratora PZPN - którym został Robert Zawłocki - ustanowił w ubiegłym tygodniu Trybunał Arbitrażowy przy PKOl na wniosek ministra sportu. Był to początek krótkiej wojny, w którą mocno zaangażowały się FIFA i UEFA, grożąc Polsce zawieszeniem na międzynarodowej arenie i odebraniem organizacji Euro 2012. W poniedziałek rząd pod tym szantażem się ugiął, wczoraj czas kuratora dobiegł końca. Zapanowała zgoda, nawet rzecznik PZPN Zbigniew Koźmiński przeprosił Zawłockiego za "kilka słów za dużo wypowiedzianych w nerwach", panowie podali sobie ręce. - Ta bitwa została przegrana, ale ja nie spocznę, dopóki zmian w PZPN nie będzie - zapowiedział jednak Zawłocki, który teraz został współpracownikiem i doradcą Niezależnej Komisji Wyborczej - organu nadzorującego usuwanie uchybień przez PZPN. Wczoraj centrala uznała jego kompetencje, co dało podstawę do wycofania przez ministra sportu wniosku o ustanowienie kuratora tymczasowego. - Porozumienie [podpisane po trzygodzinnym spotkaniu z udziałem Adama Giersza - doradcy ministra sportu i członka NKW, Zawłockiego i zarządu PZPN - przyp. red.] przewiduje, że PZPN usunie uchybienia prawne będące w kompetencji Zarządu w okresie 14 dni, a sprawy wymagające decyzji Walnego Zgromadzenia w ciągu 90 dni od rozpoczęcia kadencji nowych władz - powiedział Giersz. - Jestem przekonany, że wybory odbędą się 30 października, zgodnie z planem - dodał Koźmiński. Co to oznacza? Nic. Uchybienia, o których mowa, żadnego znaczenia dla zmian i reform polskiej piłki nie mają. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-10-09

Autor: wa