Ku czci bohaterów miłości
Treść
W sanktuarium maryjnym w Licheniu odbyły się uroczystości poświęcone 10. rocznicy beatyfikacji 108 Męczenników z czasu II wojny światowej. 13 czerwca 1999 r. w Warszawie na ołtarze wyniósł ich Sługa Boży Jan Paweł II. Sobotniej Mszy św. transmitowanej przez Radio Maryja i TV Trwam przewodniczył Prymas Polski ks. kard. Józef Glemp, a homilię wygłosił ks. bp Józef Zawitkowski z diecezji łowickiej.
Uroczystościom, które zgromadziły wiernych z całego kraju, towarzyszyła pielgrzymka pokutna kapłanów diecezji włocławskiej z okazji dnia modlitw o świętość kapłanów, połączona z modlitwą o liczne i święte powołania do służby Bogu i ludziom. Kapłani pod przewodnictwem swego pasterza, biskupa włocławskiego Wiesława Alojzego Meringa, modlili się w kaplicy Trójcy Świętej. Po adoracji i nabożeństwie przebłagalnym wraz z wiernymi wysłuchali konferencji "Świadectwo życia 108 Męczenników", którą wygłosił ks. Tomasz Kaczmarek.
O potrzebie dawania świadectwa o Chrystusie, czego wzorem było 108 Męczenników II wojny, mówił w homilii ks. bp Józef Zawitkowski, który podkreślił, że droga życia każdego człowieka wiedzie do Krzyża i skupia się wokół niego. - Jak to bardzo trzeba kochać Boga, aby oddać swoje życie - mówił, przywołując słowa Chrystusa, że nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół. Podkreślił też, iż Bóg pełen miłosierdzia nie liczy człowiekowi grzechów, ale przebacza. Przywołując wydarzenia sprzed dwóch tysięcy lat, powiedział, że uczestnicy Drogi Krzyżowej, jak chociażby św. Weronika, widzieli Chrystusa i Jego mękę na własne czy, nam zaś pozostaje wiara i pragnienie, by Jego cierpiące oblicze odbiło się w naszych sercach i życiu. - To Szymon z Cyreny pomagał dźwigać Krzyż Jezusowi, a ja stoję jak gapa i nawet nie drgnąłem, i nawet nie pomogłem - mówił ksiądz biskup. - Przez Krzyż do Nieba. (...) Więc wołam: witaj Krzyżu, nadziejo moja jedyna - zachęcał ks. bp Zawitkowski do jeszcze większej miłości Chrystusa. Za św. Pawłem, który dzięki Bożej łasce ocknął się z niewiary pod Damaszkiem, zaznaczył, że chrześcijanin i Chrystus to jedno. - On jest Głową Ciała Kościoła, a my wszyscy jesteśmy członkami - stwierdził. Ksiądz biskup podkreślił, że jeżeli ktoś chce zachować życie, to już na starcie je przegrał, kto zaś straci je dla Chrystusa, ten je odzyska na wieczność. Mimo trudnych czasów, jakie nadchodzą, czasów świadectwa, ks. bp Zawitkowski zachęcał do odwagi, wierności Krzyżowi i przykazaniom, które mimo postępu są zawsze aktualne i najważniejsze. Uroczystości zakończyło dziękczynne "Te Deum" za dar 108 błogosławionych Męczenników.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2009-06-15
Autor: wa