Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kto się modli, nie jest sam

Treść

Za każdym razem, gdy odmawiamy "Ojcze nasz", głos nasz splata się z głosem Kościoła, ponieważ kto się modli, ten nigdy nie jest sam. Prawdę tę podkreślił wczoraj Ojciec Święty w Castel Gandolfo. W rozważaniu poprzedzającym maryjną modlitwę "Anioł Pański", Benedykt XVI przypomniał znaczenie Modlitwy Pańskiej.
Zwracając uwagę, że modlitwa "Ojcze nasz" zawiera i wyraża duchowe potrzeby człowieka, Benedykt XVI wskazał, że "nie są to prośby o zaspokojenie własnych zachcianek, ale raczej o to, by podtrzymywać przyjaźń z Bogiem, który - jak powiada Ewangelia - da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą" (Łk 11, 13)". Papież zaznaczył, że doświadczyli tego nie tylko starożytni ojcowie pustyni, ludzie kontemplacji wszystkich epok, na mocy modlitwy stając się przyjaciółmi Boga. W tym kontekście przypomniał słowa św. Teresy z Avila, która zachęcała swoje współsiostry, mówiąc: "Musimy prosić Boga, aby uwolnił nas na zawsze od wszelkiego niebezpieczeństwa i uchronił od wszelkiego zła. Jakkolwiek niedoskonałe byłoby nasze pragnienie, starajmy się wytrwać w tej prośbie. Cóż kosztuje nas prosić o wiele, skoro zwracamy się do Wszechmocnego?".
Do Modlitwy Pańskiej Benedykt XVI nawiązał również w słowach pozdrowienia skierowanych do Polaków: - W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus uczy nas: "Kiedy się modlicie, mówcie: 'Ojcze, niech się święci Twoje imię'". Uczy modlitwy, która jest wyrazem naszego uwielbienia i dziękczynienia, przebłagania i próśb zanoszonych do Stwórcy wszelkiego dobra. W niej wyraża się nasza wiara i ufność w Bożą Opatrzność. Pamiętajmy o niej w trudzie codziennej pracy i na wakacyjnych szlakach.
Sebastian Karczewski, KAI
Nasz Dziennik 2010-07-26

Autor: jc