Kto Królem Karowej?
Treść
43. Rajd Barbórka zakończy w sobotę sezon rajdowy w naszym kraju. Ta wyjątkowa impreza od lat gromadzi na starcie najlepszych polskich kierowców i dziesiątki tysięcy kibiców wokół trasy. Dla tych drugich możliwość zobaczenia swoich idoli w centrum stolicy jest wyjątkowym wydarzeniem.
Nie inaczej będzie i w tym roku. Start zapowiedzieli wszyscy wielcy naszych rajdów, na czele z mistrzem Leszkiem Kuzajem (subaru impreza), i wicemistrzem kraju Michałem Bębenkiem (mitsubishi lancer). Nie zabraknie Zbigniewa Gabrysia, Macieja Lubiaka (obaj w lancerach), Tomasza Kuchara (impreza), Michała Kościuszki (suzuki ignis) czy Sebastiana Frycza (fiat punto). Już te nazwiska wskazują, jak poważnie występ w stolicy traktują nasi kierowcy. Jedni przyjeżdżają tam wygrać, inni pobawić się w świetnej atmosferze i podziękować kibicom za cały sezon. Wśród tych drugich jest Michał Bębenek, który nie ukrywa, że do Warszawy jedzie głównie dla swych fanów. - Traktuję ten rajd bardziej jako zabawę i formę podziękowania kibicom niż ściganie się o zwycięstwo i jak najlepsze czasy. Myślę, że dla nich warto zdecydować się na jakiś mały pokaz, na który na normalnych rajdach zwykle nie ma czasu i możliwości - mówi wicemistrz Polski, który na początku listopada ze swym bratem i jednocześnie pilotem, Grzegorzem, odebrali tytuł Honorowych Ambasadorów Królewsko-Górniczego Miasta Bochni.
Barbórka - impreza zamykająca sezon rajdów samochodowych - sięga historią jeszcze czasów międzywojennych. Tradycję zimowego ścigania kontynuowano po wojnie, dzięki czemu od ponad 60 lat pierwsza sobota grudnia dostarcza miłośnikom sportów samochodowych wielkich emocji. Prawdziwą popularność rajd zyskał na początku lat 70., kiedy to do nazwy Rajd Barbórka dodano Ogólnopolskie Kryterium Asów. Od tego czasu do Warszawy zjeżdżają czołowi kierowcy krajowi, jak i goście z zagranicy. Na liście zwycięzców są takie znakomitości, jak Janusz Kulig, Marian Bublewicz, Paweł Przybylski, Robert Herba, Robert Gryczyński czy Leszek Kuzaj. Najbardziej widowiskowym odcinkiem, który od lat stanowi kulminację każdej Barbórki, jest Karowa. To tutaj w godzinach wieczornych kibice zagrzewają zawodników do walki o tytuł Króla Karowej. W ramach Kryterium Asów na ostatnim odcinku startuje 30 najlepszych załóg.
W tym roku rywalizacja odbywać się będzie na pięciu odcinkach specjalnych: Bemowo (przejeżdżanym dwukrotnie), Żerań, Cytadela i Karowa. Obok Karowej najciekawiej zapowiada się rywalizacja na Bemowie, gdzie zawodnicy ścigać się będą po betonowej płycie lotniska oraz po szutrze. Znajduje się tam również "watersplash" - betonowy przejazd przez wodę.
I choć Barbórka z prawdziwymi rajdami nie ma zbyt wiele wspólnego, bo te odbywają się w innych miejscach i innych warunkach, ma to "coś", co rokrocznie przyciąga najlepszych kierowców i tysiące kibiców. Podobnie będzie za kilka dni.
Piotr Skrobisz
"Nasz Dziennik" 2005-12-01
Autor: ab