Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kto, jeśli nie premier

Treść

Z posłem Zbigniewem Wassermannem (PiS), koordynatorem służb specjalnych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, rozmawia Wojciech Wybranowski

Politycy Platformy Obywatelskiej zapowiadają przeprowadzenie audytu w służbach specjalnych i zmiany personalne.
- Myślę, że to sytuacja normalna. Rządzący mają prawo robić nowe otwarcie, natomiast zastanawiająca jest koncepcja, co będzie ze służbami w ogóle. Nie niepokoi to, że nastąpią zmiany personalne - bo rządzący mają prawo, jeśli robią to w standardzie prawnym, dokonywać zmian. Nie będzie to jednak takie proste: przypomnę, że ustawy mówią o tym, iż szefowie służb specjalnych odwoływani są tylko w specjalnych okolicznościach i nie może być to odwołanie w wyniku działań politycznych (bo nowy rząd chce mieć nowego szefa), tylko muszą oni utracić właściwości niezbędne dla pełnienia tego stanowiska, muszą sami zrezygnować albo umrzeć - nie można ich po prostu odwołać. Ale pomińmy to. Ważniejszą kwestią jest to, co będzie ze służbami w Polsce.

Platforma Obywatelska zapowiada daleko idące zmiany.
- Na całym świecie trwa proces konsolidacji służb i koordynacji. Funkcja koordynacji staje się pierwszorzędna, o tym przekonali się Amerykanie w 2001 roku. U nas się mówi, że ta koordynacja ciągle nie jest najlepsza, ale likwiduje się funkcję koordynatora służb specjalnych. Wszyscy mówią o konieczności współpracy służb, a u nas się te służby jeszcze zamierza rozczłonkować pod różne ministerstwa. Czyli Agencja Wywiadu pod Ministerstwo Spraw Zagranicznych, CBA pod Ministerstwo Finansów, wojskowe służby, znowu połączone - nie daj Boże, żeby WSI się odtworzyły - pod Ministerstwo Obrony Narodowej, oraz ABW pod Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Proszę powiedzieć, jeśli jest koncepcja odjęcia premierowi odpowiedzialności za bezpieczeństwo, to kto w Polsce będzie za to odpowiedzialny? Który minister będzie najsilniejszy i który będzie decydował o tym, jaka będzie strategia bezpieczeństwa, kto będzie oceniał bezpieczeństwo, kto będzie wytyczał kierunki działania służb? Wydaje mi się, że w wielu przypadkach to te służby będą rządzić niektórymi ministerstwami i to jest zła koncepcja. Apeluję do kolegów z Platformy Obywatelskiej, żeby z niej zrezygnowali jak najszybciej.

Jak ocenia Pan ten konkretny pomysł, by Agencja Wywiadu podlegała pod Ministerstwo Spraw Zagranicznych?
- Powtórzę jeszcze raz. Wydaje mi się, że to służby będą rządzić ministrem spraw zagranicznych, a nie odwrotnie. Poza tym my mówimy o bezpieczeństwie państwa w sensie bezpieczeństwa składającego się z informacji wszystkich służb. Z działań w kierunku interesu państwa, to musi być skupione w jednym ręku. Nie może być tak, że każdy minister jest panem w tej dziedzinie, dlatego też ktoś w państwie odpowiada za bezpieczeństwo. Jeżeli nie premier, to kto? "Superminister" spraw wewnętrznych, który będzie miał w swoim ręku ABW? Myślę, że każdy, kto trochę poznał funkcjonowanie służb specjalnych, wie, jak one się bardzo różnią od policji. To są dwie zupełnie różne służby. W uproszczeniu służby specjalne ścigają szpiegów, agentów - służby policyjne ścigają przestępców i złodziei. Służby specjalne to ochrona kryptograficzna, ochrona informacji niejawnych, służba kontrwywiadowcza i wywiadowcza, tego się nie da podporządkować pod policję. A jeśli już uczyni się taki potężny superresort, to kto go będzie kontrolował? To pytania, na które Platforma musi odpowiedzieć, gdyż tam cud nie wystarczy.

Priorytetem dla PO będzie odwołanie Mariusza Kamińskiego i podporządkowanie CBA parlamentowi?
- Tego typu instytucje muszą być instrumentami działania rządu, dlatego że to on odpowiada za politykę karną. Sejm jest bardzo dobry, jeżeli chodzi o kontrolę w rodzaju sejmowej komisji nadzorującej służby specjalne. Ale podporządkowanie tych służb musi być na poziomie wykonawczym. To premier ustala politykę karną i wskazuje kierunki działania tych służb i on musi mieć instrumenty, za pomocą których tę politykę będzie realizował. Ale myślę też, że ta koncepcja PO się bardzo zmienia, bo przecież słyszymy również o tym, że CBA jest bardzo dobre, bardzo potrzebne, trzeba wzmocnić jego kompetencje. I podkreślam - koledzy z PO mówią, że trzeba wzmocnić kompetencje CBA, stawiają tylko jeden warunek - "tam ma być nasz szef". To jest bardzo wyraźna tendencja przejmowania służb.

Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2007-11-17

Autor: wa