Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ks. Chrostowski: Należy współczuć autorce rewelacji na temat Boga Stwórcy

Treść

- Wyobrażenie Boga jako Stwórcy jest błędne - twierdzi prof. Ellen van Wolde dodając, że Biblia od tysiącleci była źle tłumaczona. - Nowość tej hipotezy jest tak zaskakująca, jak Nobel dla Obamy – komentuje w rozmowie z portalem Fronda.pl ks. prof. Waldemar Chrostowski.
Naukowiec i specjalistka od Starego Testamentu van Wolde uważa, że pierwsze zdanie w Księdze Rodzaju: "na początku Bóg stworzył Niebo i Ziemię" nie jest dokładnym tłumaczeniem z hebrajskiego. Badaczka twierdzi, że dotarła do najnowszych analiz tekstowych, według których autor wielkiej księgi nigdy nie sugerował, że to Bóg stworzył świat. Właściwie to Ziemia już istniała kiedy zaczął stwarzać ludzi i zwierzęta.
Według jej analizy, hebrajskie słowo "bara" użyte na początku Księgi Rodzaju nie znaczy "stworzyć", ale "przestrzenne rozdzielenie". W takim wypadku pierwsze zdanie księgi należałoby odczytać w ten sposób: "na początku Bóg rozdzielił Niebo i Ziemię". 54-letnia profesor zaprezentuje swoje odkrycie na holenderskim Uniwersytecie Radboud, gdzie wykłada.
Holenderka uważa, że Bóg rzeczywiście stworzył ludzi i zwierzęta, ale nie stworzył samej Ziemi. Dodaje, że jej nowa analiza współgra ze starożytnymi tekstami mówiącymi o stworzeniu świata. W takich tekstach często pojawiało się pojęcie wielkiego "ciała" wody zamieszkiwanego przez "potwory" i pokrytego ciemnością.
Van Wolde mówi, że technicznie słowo "bara" oznacza tworzyć, ale jak dodaje, "coś było nie tak z czasownikiem". - Bóg coś stworzył, ale na pewno nie Niebo i Ziemię. Uznawane za powszechne stworzenie z niczego, okazało się nieporozumieniem - twierdzi. Według niej Bóg przyszedł później i przystosował ziemię do życia, oddzielił wodę od ziemi i wniósł światło do ciemności.
Holenderska naukowiec jest przekonana, że tradycyjne wyobrażenie Boga jako Stwórcy jest teraz nie do utrzymania.
Co na temat czasownikowych rewelacji sądzi wybitny polski biblista? - Sugestia pani van Wolde świadczyłaby o tym, że ponad 2 tysiące lat żydzi objaśniając Pismo święte, nie wiedzieli co robią. Przez tyle lat trzeba było na nią czekać i ona jedna to odkryła. Można jej jedynie przekazać wyrazy współczucia. Nowość tej hipotezy jest tak zaskakująca, jak Nobel dla Obamy – komentuje Fronda.pl kierownik Katedry Egzegezy Starego Testamentu UKSW oraz przewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich, ks. prof. Waldemar Chrostowski.
MaRo/Onet.pl
Fronda 2009-10-13

 

Autor: wa