Krzyże zamiast islamskich chust
Treść
Część chadeckich polityków, widząc w niemieckiej polityce deficyt prawdziwych wartości, zamierza podjąć nową inicjatywę zmierzającą do przywrócenia konserwatywnym partiom ich chrześcijańskich i narodowych korzeni. Jej pomysłodawca, sekretarz generalny CSU Markus Soeder, powiedział, że Unia CDU/CSU powinna od nowa kojarzyć się wyborcom z ugrupowaniem chrześcijańskim, gdzie najważniejszą wartością jest człowiek.
Młode pokolenie niemieckich konserwatywnych polityków, do których zalicza się także Marcus Soeder, widząc odejście swojej partii od prawdziwych wartości chrześcijańskich, patriotycznych i narodowych, postanowiło zacząć działać i powołać inicjatywę, której zadaniem będzie doprowadzenie do poprawienia wizerunku swojego ugrupowania.
W wywiadzie dla dziennika "Die Welt" Soeder stwierdza między innymi: "Obecnie ludzie potrzebują więcej wspólnoty, więcej miłości do ojczyzny, albo nawet, można powiedzieć, po prostu więcej patriotyzmu. I dlatego należy jasno mówić, że w bawarskich klasach szkolnych muszą być widoczne krzyże, a nie chustki islamskie, gdyż to właśnie stworzy identyfikację z ojczyzną. Ludziom potrzebna jest duchowa ojczyzna. Ja jestem dumny ze swojego kraju".
Niemiecki polityk tłumaczy poza tym, na czym miałby polegać powrót do prawdziwych konserwatywnych korzeni. Jego zdaniem, musi być dla wszystkich jasne, że "Unia CDU/CSU nie jest ani liberalna, ani socjalistyczna, lecz właśnie konserwatywna, co nas powinno odróżniać od wszystkich innych partii". Ale o konserwatywnym profilu partii nie można - zdaniem młodego polityka CSU - mówić jedynie od czasu do czasu, lecz trzeba działać ciągle, szczególnie teraz, gdy Niemcy niebezpiecznie i wyraźnie skręcają na lewo.
Soeder skrytykował także Angelę Merkel za zbyt częste - jego zdaniem - uleganie w ważnych sprawach socjaldemokratom. "Pani kanclerz rządzi bardzo dobrze - stwierdził polityk CSU, ale dodał jednocześnie - niestety zbyt często idzie na kompromis". Zdaniem Soedera, obecne władze CDU za daleko odeszły od prawdziwych wartości konserwatywnych, takich jakie reprezentowali były kanclerz Helmut Kohl lub były premier Badenii-Wirtembergii Erwin Teufel.
Duża część społeczeństwa wydaje się popierać stanowisko Marcusa Soedera, gdyż zdecydowana większość komentarzy umieszczonych pod wywiadem na stronach internetowych "Die Welt" pozytywnie ocenia jego inicjatywę.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2007-08-13
Autor: wa