Krzyż powrócił!
Treść
Wietnamscy księża biskupi potępili władze komunistyczne za wysadzenie monumentalnego krzyża i akcję militarną, w której ucierpiały dziesiątki wiernych z parafii Dong Chiem.
Niepokoje w regionie wciąż trwają. Po tym, jak w zastępstwie zburzonego betonowego krzyża parafianie postawili jego bambusowy odpowiednik, policja aresztowała pięć osób i zablokowała dostęp na ten teren.
- Myślę, że to po prostu leży w naturze komunistów. Reżim komunistyczny lubi odwoływać się do przemocy w każdym czasie i w każdych okolicznościach - mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" wietnamski redemptorysta o. Peter Nguyen Van Khai. Wietnamscy księża biskupi wezwali do prowadzenia pokojowego dialogu, podkreślając, że stosowanie przemocy nie jest rozwiązaniem w tej sytuacji. W obliczu prześladowania chrześcijan w wielu krajach także Ojciec Święty Benedykt XVI w czasie wczorajszego spotkania na modlitwie "Anioł Pański" wezwał zarówno instytucje polityczne, jak i religijne, aby nie zaniedbywały swojej odpowiedzialności za powstrzymanie przemocy.
- Przemoc wobec chrześcijan w niektórych krajach wzbudziła oburzenie wielu również dlatego, że doszło do niej w dniach najświętszych dla chrześcijańskiej tradycji. Trzeba, aby instytucje zarówno polityczne, jak i religijne, nie zaniedbywały swej odpowiedzialności. Nie może być przemocy w imię Boga, nie można też myśleć o oddawaniu Mu czci, przy jednoczesnym obrażaniu godności i wolności swoich bliźnich - podkreślił wczoraj Ojciec Święty. Tylko w ostatnich dniach oprócz Wietnamu do krwawych ataków na chrześcijan doszło w Egipcie i Malezji.
Polscy parlamentarzyści zapowiedzieli już interwencję w sprawie prześladowań w Wietnamie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Chcą, aby wystosowało ono notę do władz w Hanoi. Sprawa zostanie także poruszona na forum europejskim. - Kwestię prześladowań chrześcijan w Wietnamie podejmiemy z całą pewnością w Parlamencie Europejskim - zobowiązał się europoseł PiS Jacek Kurski w czasie sobotniego programu "Polski Punkt Widzenia" w TV Trwam.
Wietnamscy biskupi wszystkich diecezji należących do archidiecezji Hanoi spotkali się w dwa dni po policyjnej napaści na parafię w Dong Chiem. W opublikowanym oświadczeniu katoliccy hierarchowie stwierdzili, że są głęboko zaniepokojeni faktem, że zniszczenie świętych symboli wiary i brutalne ataki na wyznawców różnych religii stały się głównymi środkami kształtującymi politykę władz w rozwiązywaniu problemów z innymi religiami. Mimo zapewnień władz, że za ataki na katolickich księży, buddyjskich mnichów i wyznawców innych religii odpowiedzialni są "nieznani bojówkarze" oraz "bezideowa młodzież", biskupi nie mają złudzeń - są to ludzie działający z inspiracji rządu.
Po grudniowej wizycie wietnamskich oficjeli w Watykanie pojawił się promyk nadziei, że trudne problemy między Kościołem w Wietnamie a władzami znajdą szybkie i pokojowe rozwiązanie na drodze dialogu. Ta nadzieja, jak się okazuje, była krótkotrwała, gdyż władze wybrały przemoc jako sposób rozwiązywania sporów w Dong Chiem, wysadzając w powietrze krzyż na pobliskim wzgórzu. W geście sprzeciwu katolicy w Dong Chiem wykonali inny ogromny krucyfiks z bambusa i umieścili go dokładnie tam, gdzie stał poprzedni. Policja natychmiast aresztowała pięciu z nich, ale powstrzymała się od usunięcia bambusowego krzyża. Nie wiadomo jednak, co się dzieje z uwięzionymi.
Policja w tym rejonie została postawiona w stan najwyższej gotowości. W pośpiechu wzniesiono prowizoryczne posterunki, by uniemożliwić dojazd z innych rejonów cudzoziemcom, dziennikarzom i katolikom. Nie powstrzymuje to jednak księży z całej archidiecezji, którzy przybywają do Dong Chiem, aby zapewnić o swoim wsparciu i pocieszyć parafian. Koncelebrują Msze Święte. Uczestnicy nabożeństw demonstracyjnie noszą na głowach białe przepaski na znak protestu wobec działań władz komunistycznych .
Łukasz Sianożęcki
Nasz Dziennik 2010-01-11 Nr 8
Autor: jc