Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Krytykować i porównywać

Treść

Manipulacja wiąże się z instrumentalnym traktowaniem osoby, na którą skierowane jest oddziaływanie, którego celu, zakresu i konsekwencji osoba poddana manipulacji do końca nie rozumie - zwraca uwagę prof. Jacek Hołówka z Wyższej Szkoły Pedagogiki Resocjalizacyjnej w Warszawie. Czym innym jest szkodliwa manipulacja, a czym innym - wartościowe oddziaływanie. W tym kontekście dr Paweł Fortuna z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego podkreśla, że media, które mają ogromny wpływ na swoich odbiorców, nie mogą zostać tylko i wyłącznie potępione. Wymagają one raczej szczególniejszej uwagi i krytycznego spojrzenia. A podstawową sprawą jest świadomość, że telewizja wpływa na nas w tak dużym stopniu, jak na innych. By zminimalizować jej manipulacyjny wpływ, należy w pierwszej kolejności być świadomym jego technik.

- Sprawa jest o tyle trudniejsza, że w trakcie oglądania telewizji nie jesteśmy w stanie natychmiast weryfikować swojej postawy. O wiele łatwiej możemy tego dokonać później, dzięki porównaniu komunikatów, które otrzymaliśmy drogą telewizyjną, z innymi komunikatami - wyjaśnia w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" dr Fortuna. Dodaje, że szczególnie trudny do zweryfikowania jest przekaz telewizyjny, gdyż jest bardzo dynamiczny i między podawanymi błyskawicznie informacjami nie ma czasu na refleksję. Trzeba kształtować siebie jako świadomego odbiorcę, który korzysta z wielu źródeł, sprawdzając ich wiarygodność. To uruchamia krytyczne myślenie. - Nie ukrywam, że to wymaga wysiłku psychicznego, a w sytuacji, gdy mamy tak szybki świat, odbieramy mikroinformacje i natychmiast formułujemy sądy, jest to tym bardziej trudne - stwierdza. Zamiast media potępiać, powinniśmy się koncentrować na celach, jakie sobie stawiamy. - Jeżeli naszym celem będzie piętnowanie błędów dziennikarskich, które pojawiają się non stop z tego prostego powodu, że dziennikarze to też ludzie, to wówczas będziemy skupiali się tylko na gromadzeniu kolejnych dowodów, iż media są złe. Jeżeli natomiast postawimy sobie za cel kształtowanie w sobie obiektywnej i racjonalnej opinii, to wtedy nasza motywacja jest automatycznie tak kierowana, żeby szukać wielu źródeł informacji - przekonuje dr Fortuna.
O tym, że telewizja ma ogromny wpływ na swoich odbiorców, wie każdy. Potwierdzają to badania porównawcze dotyczące radia, prasy i telewizji, które pokazują, że odbiór prasy wymaga analitycznego sposobu myślenia, dzięki czemu istnieje większe prawdopodobieństwo, iż ludzie odkryją manipulację czy nierzetelność informacji. - Dzieje się tak dlatego, że tekst prasowy istnieje tak długo, jak długo istnieje materiał, w przeciwieństwie do przekazu telewizyjnego czy radiowego, który po wyemitowaniu od razu umyka. I zamiast zastanawiać się nad tym, co słyszeliśmy, już odbieramy kolejny komunikat - podkreśla naukowiec.
Magdalena M. Stawarska
"Nasz Dziennik" 2007-06-15

Autor: wa