Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Krym opanują muzułmanie

Treść

Za 25-30 lat Krym nie będzie ani ukraiński, ani rosyjski, lecz muzułmański - prognozuje dyrektor rosyjskich i azjatyckich programów amerykańskiego Instytutu Bezpieczeństwa Światowego Nikołaj Złobin.

- Każdy kraj, który w najbliższym czasie przejąłby kontrolę nad Krymem i tak ją straci, jeżeli nadal będzie prowadził politykę sprzyjania muzułmanom. Za 25-30 lat Krym, niezależnie od rozwoju sytuacji, stanie się terytorium muzułmańskim - stwierdza Złobin.
Z kolei w opinii rosyjskiego politologa Siergieja Klimaka, ukraiński Krym wkrótce podzieli los Kosowa. Tatarzy krymscy stale i konsekwentnie poszerzają sferę swych wpływów na półwyspie i zmuszają nietatarskich mieszkańców do opuszczenia republiki autonomicznej. - Analizy przyczyn wojny w Kosowie i potencjału etnicznego oraz wyznaniowego konfliktu na Krymie pozwalają mówić o obecności wielu wspólnych dla obu regionów czynników: historycznego, socjalnego, etnicznego i religijnego - uważa Klimak.
Na Krymie pojawiają się silne animozje między ludnością słowiańską a Tatarami. Ludność słowiańska na Krymie zarzuca tym ostatnim kolaborację z Niemcami hitlerowskimi w okresie II wojny światowej. Tatarzy z kolei oskarżają Rosjan krymskich za deportację stalinowską w 1944 roku. W opinii Siergieja Klimaka, takie tendencje tylko pogłębiają kryzys, który do złudzenia przypomina niedawny rozwój sytuacji w Kosowie.
Ze swojej strony decydenci ukraińscy powiązani z prezydentem Wiktorem Juszczenką próbują na różne sposoby wywołać fobie antyrosyjskie na Krymie, nie zdając sobie sprawy z zagrożenia islamizacją autonomicznej republiki i w konsekwencji groźbą wybuchu wojny domowej.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2008-10-01

Autor: wa