Krwawe zamieszki w Port Saidzie
Treść
Co najmniej 27 osób zginęło w zamieszkach w Port Saidzie na północy Egiptu po skazaniu przez sąd w Kairze na karę śmierci 21 uczestników krwawych starć z lutego ubiegłego roku po meczu piłkarskim. Rannych jest ponad 200 osób.
Protesty w Port Saidzie rozpoczęły się, gdy krewni 21 skazanych w sobotę przez sąd w Kairze za udział w wydarzeniach z 1 lutego 2012 roku usiłowali opanować miejscowe więzienie i uwolnić skazanych.
Według świadków, nieznane osoby otworzyły ogień w kierunku policji, która odpowiedziała gazem łzawiącym. Wśród zabitych jest co najmniej dwóch policjantów. Starcia przeniosły się na ulice w pobliżu więzienia. W mieście pojawiło się wojsko „w celu uspokojenia, stabilizacji i ochrony własności publicznej” – poinformował generał Ahmed Wasfi.
Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało w komunikacie, że więzienie zostało ostrzelane z broni automatycznej.
1 lutego ubiegłego roku w Port Saidzie doszło do najkrwawszej tragedii w sportowej historii Egiptu. Starcia wybuchły po zakończeniu spotkania między zespołami Al-Masry i Al-Ahly. Na boisko wkroczyli kibice obu drużyn i doszło do bitwy, której nie była w stanie zapobiec policja. W wyniku zamieszek zginęły 74 osoby, przy czym wiele zostało zadeptanych na śmierć, a kilkaset zostało rannych. W kraju ogłoszono wówczas trzydniową żałobę. Początkowo zawieszono, a później odwołano mistrzostwa Egiptu w piłce nożnej.
Po tych zamieszkach w Kairze i Suezie odbywały się wielkie demonstracje, podczas których zarzucano siłom bezpieczeństwa opieszałość. Doszło do starć z policją, w których zginęło 16 osób.
Nasz Dziennik Sobota, 26 stycznia 2013Autor: jc