Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Krótszy termin - miliardowe straty

Treść

Miliardowe straty grożą polskiemu przemysłowi żywnościowemu w przypadku podpisania przez ministra rolnictwa nowego rozporządzenia o znakowaniu środków spożywczych. Takiego zdania jest Polska Federacja Producentów Żywności. Jeżeli szef resortu parafuje dokument, konieczne będzie zniszczenie istniejących zapasów opakowań, a od 1 maja br. wycofanie z obrotu i utylizacja znacznej części produktów spożywczych obecnych na rynku. Rozporządzenie przewiduje skrócenie aż o osiem miesięcy terminu na wycofanie z rynku towarów posiadających stare oznakowanie.
Zdaniem Federacji, ewentualna decyzja ministerstwa rolnictwa o podpisaniu felernego rozporządzenia oznaczać będzie prawdziwą katastrofę zarówno pod względem zaopatrzeniowym, jak i finansowym. Producenci żywności poniosą z tego powodu miliardowe straty, konieczne bowiem będzie wycofanie produktów ze starymi oznakowaniami z rynku oraz zamówienie i zaprojektowanie nowych opakowań. W ocenie Federacji może nawet dojść do przejściowych braków produktów spożywczych. "Naszym zdaniem tak radykalna i nieoczekiwana zmiana pogorszy warunki ekonomiczne funkcjonowania firm sektora żywnościowego i osłabi w znacznym stopniu ich pozycję rynkową (opóźnienia w dostawach mogą zostać wykorzystane przez konkurencyjne firmy z obszaru UE), co w konsekwencji może doprowadzić do upadku wielu firm i pogorszenia się kondycji całego sektora żywnościowego" - napisali w specjalnym, wystosowanym do szefa resortu piśmie członkowie Federacji.
Federacja domaga się od ministerstwa utrzymania dotychczasowego terminu wycofania starych opakowań. Według obowiązującego jeszcze rozporządzenia z 16 grudnia 2002 r. środki spożywcze - oznakowane zgodnie z dotychczasowymi przepisami - mogą być wprowadzane do obrotu do czasu wyczerpania zapasów, jednak nie dłużej niż do końca 2004 r. Takie rozwiązanie jest zgodne z oczekiwaniami całego przemysłu żywnościowego - stwierdza Federacja. Wiąże się to z tym, iż cykl zmiany opakowań trwa zwykle w firmach do półtora roku, a przeciętny dopuszczalny okres przechowywania żywności często przekracza sześć miesięcy.
Mimo usilnych prób Federacji nie udało się jej reprezentantom spotkać z przedstawicielami resortu rolnictwa celem uzyskania odpowiedzi na stawiane przez nią zarzuty.
- Jest jakaś szansa, że być może ten okres uda się z powrotem przywrócić, ale to na razie jest tylko szansa - ocenia Andrzej Gantner, dyrektor generalny Stowarzyszenia Polskiej Federacji Producentów Żywności. - A sprawa jest naprawdę bardzo ważna i będzie miała poważne konsekwencje finansowe dla wszystkich firm w Polsce, które cokolwiek pakują, czy to małych, czy dużych - podkreślił. Aby utrzymać stary termin, Federacja podjęła różne działania - listy do resortu gospodarki, UKIE i premiera, poinformowanie mediów. W ich wyniku podpisanie tego projektu zostało na razie wstrzymane, lecz nie wiadomo, czy skutecznie.
W ministerstwie rolnictwa poinformowano nas, iż zmiana tego rozporządzenia związana jest z dostosowaniem polskiego prawa do wymogów Unii Europejskiej. - W tej chwili przygotowywane są w resorcie takie rozwiązania prawne, żeby jednocześnie sprzyjały polskim przedsiębiorcom i były zgodne z prawem UE - zapewnia resort. Ma to być zgodne z deklaracjami ministra Wojciecha Olejniczaka. Resort nie kwapi się jednak z podaniem jakichkolwiek szczegółów opracowywanego projektu przed jego konkretyzacją.
Zenon Baranowski
Nasz Dziennik 23-02-2004

Autor: DW