Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kres uśmiercania embrionów?

Treść

Dwóm zespołom naukowców - z uniwersytetów w Kioto i Wisconsin - udało się przekształcić komórki ludzkiej skóry w twory przypominające embrionalne komórki macierzyste. Przełom ten ma szansę zakończyć uśmiercanie dzieci poczętych w pierwszych dniach ich rozwoju i pobieranie z ich ciał komórek do celów naukowych. Z nową metodą naukowcy wiążą nadzieję na znalezienie skutecznej terapii leczącej m.in. chorobę Alzheimera.



Naukowcy dodali do pobranego ze skóry materiału genetycznego cztery geny, które "przeprogramowały" chromosomy komórek skóry, przekształcając je w twory, mogące zostać później przekształcone w dowolną z 220 typów komórek ludzkiego ciała, tworzących serce, mózg, krew czy kości. Aż do teraz powszechnym sposobem na pozyskanie tego typu komórek było wyrwanie ich z ciał najmniejszych dzieci już kilka dni po zapłodnieniu, co oznaczało przerwanie ich wzrastania.
Może się okazać, że modyfikowane komórki skóry różnią się nieznacznie od komórek macierzystych zaczerpniętych bezpośrednio z embrionu, nowa metoda zaś niesie ze sobą potencjalne ryzyko, jak wprowadzenie genu raka. Odkrywcy nowej metody zapewniają, że jest ona pewna oraz że wkrótce uda się ją udoskonalić, natomiast ewentualne wady okażą się tymczasowe.
- Konkurencyjne komórki macierzyste w stosunku do tych zarodkowych komórek macierzystych są możliwe - z tego, co słyszałem - do pobierania już od dłuższego czasu. Naukowcy jednak jakoś niezbyt chętnie tę drogę eksploatują. Domyślamy się, że wchodzą tutaj w rachubę powody ekonomiczne - ocenił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" bioetyk dr Marek Czachorowski. - Ludzkich zarodków wyrzucanych na śmietnik jest bardzo dużo i pewnie z tego powodu w tym kierunku prowadzi się te badania, a przynajmniej tak się domyślam - stwierdził. - Leczenie za cenę zabijania to nie jest żadne leczenie, ale zbrodnicza działalność. Jeżeli ta droga okaże się tańsza, na pewno świat, który myśli tylko w kategoriach ekonomicznych, by tą drogą poszedł - skonstatował.
Jak komentuje "New York Times", mimo wszelkich nadziei pokładanych w ostatnim dziesięcioleciu przez środowiska naukowe badania nad embrionalnymi komórkami macierzystymi nie przyniosły jeszcze żadnych nowych terapii ani jakichkolwiek odkryć istotnych z terapeutycznego punktu widzenia.
Anna Wiejak
Współpraca Maria Cholewińska
"Nasz Dziennik" 2007-11-21

Autor: wa