Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kreml ociepla wizerunek

Treść

Z prof. Mieczysławem Rybą, członkiem Kolegium IPN, rozmawia Anna Ambroziak
Czemu, Pańskim zdaniem, ma służyć zapowiadana przez Kreml reforma systemu więziennictwa i łagodzenia represyjnego dotąd prawodawstwa?
- Należy tu jednak zaznaczyć, iż współczesny reżim w Rosji (w porównaniu z sowieckim, który był wyjątkowo okrutny), mimo tradycyjnych azjatyckich metod sprawowania władzy jest jednak stosunkowo łagodny. Oczywiście mówię tu w porównaniu z tym, co się działo w Rosji wcześniej. Można byłoby jednak mieć pewne wątpliwości co do jednoznacznego określenia, czemu taka reforma miałaby tak naprawdę służyć. Moim zdaniem, zamierzenia Rosji mają na celu przede wszystkim wykreowanie wizerunku tego kraju na coraz bardziej europejski. Zwłaszcza że Rosja w perspektywie ostatnich lat, a więc prowadząca wojnę z Czeczenią i Gruzją, dobrego wizerunku na arenie międzynarodowej nie ma.
W tej chwili kraj ten ma doskonałe możliwości poszerzenia relacji z USA i Niemcami. Stąd - myślę - zapowiedź takich reform. W tej perspektywie jeśli udaje im się zawiązywać strategiczne sojusze, to ta poprawa wizerunku będzie dla Kremla bardzo ważna. Zwłaszcza że Miedwiediew ma dużo lepszą prasę i dużo lepszy wizerunek na Zachodzie niż Putin.
Ale mentalność obu jest ta sama. I to przecież Putin wykreował Miedwiediewa, a nie odwrotnie...
- To prawda. Ale myślę, że Miedwiediew spokojnie może grać obecnie człowieka liberalnego, gdyż oficjalnie nie ma zaszłości KGB-owskich, które z kolei ma Putin. Taka poprawa wizerunku - mam tu na myśli zapowiedź reform - może mu w tym pomóc. Czy pójdzie to jednak realnie w kierunku tzw. europeizacji Rosji - to się jeszcze okaże. Niewątpliwie jednak w sensie deklaratywnym jest to kierunek dobry.
Oczywiście pozostaje tu problem typu, na ile te deklaracje są realne - to, co Rosja sprzedaje na Zachód, to jedno, a to, co się dzieje naprawdę w tym kraju - to drugie. Już za cara każdemu gościowi zagranicznemu fundowano specyficzny obraz tego kraju: a więc zadowolonego chłopa, szczęśliwych ludzi przy pracy, itp.
W polityce wewnętrznej i zagranicznej Rosja będzie się teraz starała przedstawić w "miękkiej formule" - Kreml zdaje sobie przecież sprawę z tego, że informacje o znikaniu pewnych osób przedostają się do świata zewnętrznego, ale by to jakoś uzasadnić, mówi, że tak wielkie państwo musi być jednak rządzone w sposób despotyczny. Czy zapowiadane reformy systemu więziennictwa oprą się tylko na "wizerunkowej" strategii Miedwiediewa i czy przejdą na realnie lepsze traktowanie ludzi, okaże się w przyszłości.
Dziękuję za rozmowę.
Nasz Dziennik 2010-01-11
Nr 8

Autor: jc