Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Krawczuk atakuje Juszczenkę

Treść

- Prezydent Wiktor Juszczenko powinien podać się do dymisji i rozpisać przedterminowe wybory prezydenckie - oświadczył w Telewizji Ukraina pierwszy ukraiński prezydent Leonid Krawczuk. Obwinia on swojego następcę, że ponad dobro państwa przedkłada swój własny polityczny interes.

Krawczuk dołączył już kilka miesięcy temu do grona krytyków prezydenta Juszczenki, któremu jesienią ub.r. zarzucał bezprawne rozwiązanie parlamentu. Jego opinia jest dla wielu Ukraińców bardzo ważna, bo Krawczuk to pierwszy prezydent niepodległej Ukrainy (1991-1994). Ten zaś nie szczędzi gorzkich słów prezydentowi Juszczence i jego otoczeniu. - Doskonale zobaczyłem, iż teraz główną uwagę poświęca się nie problemom Ukrainy, ale temu, jak pozostać przy władzy. I aby to osiągnąć, wykorzystuje się nawet światowy kryzys finansowy - stwierdził Krawczuk w Telewizji Ukraina, apelując do prezydenta Juszczenki o złożenie rezygnacji. Były prezydent jest zdania, że Juszczenko widzi wyjście z obecnej sytuacji tylko w świadomym doprowadzeniu gospodarki ukraińskiej i nastrojów społecznych "do punktu wrzenia", według maksymy: "im gorzej, tym lepiej". - Czy naprawdę widzi pan wyjście w zaprowadzeniu stanu nadzwyczajnego, by w taki sposób pozostać przy władzy? - pytał Krawczuk za pośrednictwem telewizji prezydenta Juszczenkę.
Pierwszy prezydent Ukrainy ma także za złe Wiktorowi Juszczence, że za wszystkie problemy kraju obarcza on winą wyłącznie rząd premier Julii Tymoszenko, sam natomiast "za nic nie odpowiada". - To pan, Wiktorze Andriejewiczu, zaostrza sytuację w kraju. Ale publicznie oskarżając rząd, samemu nie ponosząc żadnej odpowiedzialności za kryzys na Ukrainie, nie wykonuje pan swoich konstytucyjnych obowiązków - stwierdził.
Leonid Krawczuk widzi tylko jedno wyjście z kryzysu politycznego - przedterminowe wybory prezydenckie. Taka jest także opinia większości Ukraińców. Prezydent Krawczuk przypomniał, iż sam w 1994 roku był zmuszony rozpisać przedterminowe wybory prezydenckie, ale je przegrał z Leonidem Kuczmą. Tylko w ten sposób można było bowiem rozwiązać kryzys polityczny na Ukrainie.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2009-02-26

Autor: wa