Krakowianie w hołdzie gen. Emilowi Fieldorfowi "Nilowi"
Treść
Ludzie tacy jak generał Emil August Fieldorf "Nil" powinni być wybierani na czołowe stanowiska w państwie. Stojąc na straży najwyższych wartości, stanowią skałę, na której można budować prawdziwie wolną Ojczyznę - podkreślali uczestnicy krakowskich obchodów 55. rocznicy śmieci generała. Wczoraj wspólną modlitwą w intencji śp. gen. Emila Augusta Fieldorfa "Nila" uczciły krakowskie środowiska kombatanckie 55. rocznicę śmierci tego wielkiego patrioty. W kościele Ojców Kapucynów w intencji zamordowanego generała modlili się kombatanci, pracownicy krakowskiego Muzeum Armii Krajowej oraz przedstawiciele harcerstwa i szkół noszących imię gen. "Nila". Jak podkreślił o. Jerzy Pająk OFM Cap., historia pełna jest wspaniałych ludzi, którzy żyją głęboką wiarą w Boga, sakramentami świętymi i Słowem Bożym. - To nie tylko ci, którzy zostali wyniesieni do chwały ołtarzy świątyń, ale to również ci, którzy zdobią ołtarze chwały Ojczyzny, którzy stanęli na straży najwyższych wartości: Bóg - Honor - Ojczyzna, a przez to stali się niewyczerpalnym źródłem zdrowego patriotyzmu, umiłowania Ojczyzny, kultury, wiary, tradycji, ziemi - mówił o. Pająk. Podkreślał krystaliczny charakter gen. "Nila", jego głęboką wiarę w Boga, zaufanie do człowieka i miłość do Ojczyzny oraz całkowite oddanie walce o niepodległość Polski. - Mimo ogromnych zasług jako żołnierz AK, jeden z największych bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego, został po wojnie, na podstawie spreparowanych "dowodów", skazany na karę śmierci przez władzę komunistyczną - dodał o. Pająk. Wyrok śmierci został wykonany 24 lutego 1953 roku. Po latach przyznano, że "Nil" był niewinny. - Jak bardzo był niebezpieczny dla reżimu komunistycznego, świadczy fakt, że do dnia dzisiejszego nie można odnaleźć miejsca jego pochówku. Służby bezpieczeństwa bały się generała za jego życia, a jeszcze bardziej bali się go po śmierci - mówił. Komuniści obawiali się, że grób "Nila" stanie się miejscem patriotycznych manifestacji Polaków. Po 55 latach od śmierci generała nadal trzeba stać na straży wolności Ojczyzny. Gwarantem jej zachowania są ludzie pokroju gen. Emila Augusta Fieldorfa, o krystalicznych charakterach. Właśnie tacy ludzie powinni być wybierani na czołowe stanowiska w państwie, gdyż stanowią oni skałę, na której można budować prawdziwie wolną Ojczyznę. Marcin Austyn, Kraków "Nasz Dziennik" 2008-02-25
Autor: wa